Radio Białystok | Wiadomości | Wojewoda: nie podsycajmy atmosfery wokół ośrodka dla cudzoziemców w Czerwonym Borze
O niepodsycanie atmosfery wokół ośrodka dla cudzoziemców w Czerwonym Borze apeluje wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. W niedzielę (7.04) przed placówką protestowało sto kilkadziesiąt osób - przede wszystkim młodych mężczyzn z różnych miejscowości z naszego regionu.
Jacek Brzozowski: policja panuje nad sytuacją
Wojewoda zaznacza, że w tej chwili jest spokojnie, a sytuację monitoruje policja:
Pozostaję w codziennym kontakcie z komendantem wojewódzkim policji. Jest zwiększona liczba patroli, policja panuje nad sytuacją w Czerwonym Borze. Apeluję o to, żeby nie podsycać atmosfery. Komendant Borkowski wskazywał mi, że nie doszło do żadnych sytuacji, które wymknęłyby się spod kontroli - informuje wojewoda.
Jacek Brzozowski przekonuje, że Urząd do Spraw Cudzoziemców upora się z zaistniałą sytuacją:
Formalnie kontrolę nad tym obiektem sprawuje Urząd do Spraw Cudzoziemców. Z ministrem Cytrynowiczem też jestem w stałym kontakcie. Wierzę, że ta sytuacja uspokoi się, ale przede wszystkim apeluję o to, żeby nie podsycać atmosfery, która od kilku dni jest w sposób szczególny napięta - dodaje wojewoda.
Wicemarszałek Senatu: protest to efekt języka nienawiści
Na temat niedzielnego protest przed ośrodkiem dla cudzoziemców w Czerwonym Borze wypowiedział się także wicemarszałek Senatu Maciej Żywno. Jego zdaniem protest to efekt języka nienawiści wobec obcokrajowców. Budowanie kariery politycznej na takich emocjach jest wyjątkowo nieodpowiedzialne - ocenia wicemarszałek Senatu:
Czerwony Bór funkcjonuje przecież od bardzo dawna i nie było tam żadnych trudnych sytuacji, które wymagałyby poważnych interwencji służb. Natomiast właśnie rozpętanie swego rodzaju histerii wobec migrantów i uchodźców jest groźne nie tylko dla migrantów, ale także dla nas wszystkich. To jest bardzo nieodpowiedzialne działanie, które nikomu nie służy - podkreśla Maciej Żywno.