Radio Białystok | Wiadomości | 36. rocznica śmierci ks. Stanisława Suchowolca. Z tej okazji została odprawiona msza w parafii, w której służył
Złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie "męczennika za wolność i prawdę". Przedstawiciele Solidarności, Instytutu Pamięci Narodowej i parafianie w kościele Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku oddali hołd księdzu Stanisławowi Suchowolcowi.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W tym roku mija 36. rocznica tragicznej, niewyjaśnionej do końca śmierci duchownego w pożarze plebanii.
Według niektórych źródeł było to celowe podpalenie, a miała stać za tym bezpieka.
Ksiądz Stanisław Suchowolec przyjaźnił się z księdzem Jerzym Popiełuszką i po jego śmierci odprawiał msze w intencji Ojczyzny.
W niedzielę (26.01) na uroczystej mszy św. kapelana białostockiej Solidarności wspominał metropolita białostocki, arcybiskup Józef Guzdek.
Pierwsze prokuratorskie śledztwo dotyczące śmierci księdza Stanisława Suchowolca zakończyło się w 1989 r. ustaleniem, że przyczyną pożaru na plebanii był zepsuty grzejnik elektryczny.
Całkowicie pominięto jednak wątek polityczny i fakt, że miały miejsce liczne groźby pod adresem Stanisława Suchowolca ze względu na jego działalność w ówczesnej opozycji, a nim samym interesowała się SB.
Od wielu lat sprawą śmierci duchownego zajmuje się Instytut Pamięci Narodowej, choć wciąż nie ustalono szczegółów zdarzenia.
Związkowcy i działacze opozycji antykomunistycznej wspominali w niedzielę (03.09) w Białymstoku kapelana "Solidarności" - księdza Stanisława Suchowolca.
W 40. rocznicę święceń kapłańskich jednego z kapelanów Solidarności - księdza Stanisława Suchowolca - w Białymstoku odsłonięto odrestaurowany pomnik ustawiony na cześć znanego w regionie duchownego.
Białostoccy radni upamiętnili w poniedziałek (29.05) księdza Stanisława Suchowolca. Z okazji przypadającej w tym roku 40. rocznicy święceń kapłańskich przyjęli specjalne stanowisko.
"To był przyjaciel wszystkich" - tak o księdzu Stanisławie Suchowolcu mówią Maryla i Jan Suchowierscy. Ich losy splotły się pod koniec lat 80-tych. Bardzo szybko okazało się, że to będzie znajomość, która zmieni ich życie.