Działacze Klubu Więzionych, Internowanych i Represjonowanych w Białymstoku upamiętnili księdza Stanisława Suchowolca

Spotkali się przy pomniku kapłana przy kościeole w Dojlidach, a wcześniej uczestniczyli w nabożeństwie. Okazją była przypadająca w tym roku 43. rocznica podpisania porozumień sierpniowych i powstania NSZZ "Solidarność".

Księdza Stanisława Suchowolca cechowała wiara, odwaga, chrześcijański optymizm, był prawdziwym polskim niezłomnym kapłanem - mówiła przewodnicząca Podlaskiej Rady ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej Stanisława Korolkiewicz.

Ksiądz Stanisław Suchowolec zginął w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 roku w pożarze na plebanii kościoła Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku. Wciąż nie są znane okoliczności jego śmierci.

Pierwsze prokuratorskie śledztwo zakończyło się w 1989 roku ustaleniem, że przyczyną pożaru był zepsuty grzejnik elektryczny. Całkowicie pominięto jednak wątek polityczny i fakt, że miały miejsce liczne groźby pod adresem księdza ze względu na jego działalność w ówczesnej opozycji, a nim samym interesowała się SB.

Postępowanie podjęto ponownie dwa lata później. Po zasięgnięciu nowej opinii biegłych prokuratura oceniła, iż pożar plebanii był "zbrodniczym podpaleniem" i doszło do zabójstwa. 23 sierpnia 1993 r. ponownie umorzono jednak to śledztwo, tym razem z powodu niewykrycia sprawców przestępstwa.

| red: pp, dl