Radio Białystok | Wiadomości | W białostockim Parku Planty pojawi się kilkadziesiąt kamer - mają odstraszyć wandali
Kilkadziesiąt nowych kamer ma monitorować przebudowywany Park Planty w Białymstoku. To jeden ze sposobów władz miasta na uchronienie rewitalizowanego obiektu przed potencjalnym wandalizmem.
Władze Białegostoku poszukują właśnie wykonawcy systemu monitoringu, jaki stanie w rewitalizowanych alejkach Parku Planty. Specyfikacja zamówienia przewiduje montaż 52 obrotowych kamer wieloprzetwornikowych o wysokiej rozdzielczości.
Część z nich obserwować będzie między innymi nieckę fontanny, tężnię, muszlę koncertową, teren różanki i okolice dwóch toalet publicznych. Obraz z kamer transmitowany będzie do Centrum Monitoringu przy ulicy Bema, gdzie wykonawca będzie musiał także wymienić maszynę serwerową.
Monitoring parku to jeden ze sposobów władz miasta na przeciwdziałanie potencjalnym aktom wandalizmu i poprawę bezpieczeństwa w parku, który właśnie przechodzi gruntowną przebudowę. Zaawansowane prace widać już w ogrodzie różanym przy ulicy Mickiewicza oraz na terenie sąsiadującym z ulicą Akademicką, która także będzie przebudowana.
Rewitalizacja Parku Planty to jedna z największych tegorocznych inwestycji, która ma poprawić atrakcyjność turystyczną miasta.
17 głosów "za”, 4 "przeciw”, a sześciu radnych się wstrzymało. Po drugim czytaniu uchwały Radni Rady Miasta Białystok przyjęli budżet na przyszły rok. Dochody miasta mają być po raz pierwszy wyższe niż 3 mld zł, deficyt sięgnie blisko 226 mln zł.
W Białymstoku mają powstać trzy nowe tężnie solne. Magistrat ma jednak problem z rozstrzygnięciem przetargów, bo wykonawcy domagają się astronomicznych kwot.
Dochody po raz pierwszy w historii wyższe niż 3 mld zł i deficyt sięgający blisko 226 mln zł - takie są założenia projektu budżetu Białegostoku na 2025 rok. W ocenie prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego to "budżet przełomu" w związku ze zmianą zasad finansowania samorządów.