Radio Białystok | Wiadomości | Prezydent Białegostoku o założeniach budżetu miasta na 2025 rok: budżet przełomu
Dochody po raz pierwszy w historii wyższe niż 3 mld zł i deficyt sięgający blisko 226 mln zł - takie są założenia projektu budżetu Białegostoku na 2025 rok. W ocenie prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego to "budżet przełomu" w związku ze zmianą zasad finansowania samorządów.
W czwartek (31.10) na konferencji prasowej władze Białegostoku przedstawiły założenia przyszłorocznego budżetu miasta. W połowie listopada radni zapoznają się z gotowym projektem.
Według założeń, dochody miasta po raz pierwszy w historii przekroczą 3 mld zł i wyniosą blisko 3,1 mld zł, czyli o blisko 560 mln zł więcej, niż planowane w tym roku. Wydatki mają przekroczyć 3,3 mld zł. Planowany deficyt to 225,8 mln zł.
Wydatki inwestycyjne mają sięgać 307 mln zł; zaplanowano ponad 200 różnych przedsięwzięć. Oprócz inwestycji drogowych czy budowy dwóch żłobków, miasto będzie m.in. kontynuowało przebudowę centralnego w mieście Parku Planty, Bulwarów Kościałkowskiego i przylegającej ulicy Akademickiej.
Planuje też np. przebudowę budynku przy ul. Węglowej na potrzeby Muzeum Wojska (15 mln zł) czy budowę terminalu i hangaru na lotnisku Krywlany (4 mln zł). W planie są też inwestycje za blisko 8 mln zł dotyczące działań, które mają zapobiec zalewom po obfitych opadach deszczu. W planie nie ma pieniędzy na budowę hali widowiskowo-sportowej.
Ja bym go nazwał budżetem przełomu, związanym przede wszystkim ze zmianą sposobu finansowania samorządów (...). Już nie będzie kroplówek w następnym roku, nie będziemy ani się dopominać, ani oczekiwać. Te środki, które są zaplanowane, musimy nimi gospodarować, one są po prostu w taki sposób już ustawione, żebyśmy mogli realizować to, na co nas stać" - mówił Tadeusz Truskolaski.
Odnosząc się do wzrostu zadłużenia, prezydent Białegostoku zwracał uwagę, że nominalnie ono wzrośnie, ponieważ to kolejny rok z deficytem budżetowym, ale nie w relacji do dochodów, które mocno rosną.(PAP)