Radio Białystok | Wiadomości | W Łomży seniorka straciła 45 tys. złotych - uwierzyła mężczyźnie, który podawał się za policjanta
Seniorka z Łomży straciła 45 tysięcy złotych. Padła ofiarą oszusta, który przedstawił się jako policjant.
- Do kobiety na jej numer komórkowy zadzwonił mężczyzna i podając się za policjanta Centralnego Biura Śledczego oświadczył, że jej telefon został zhakowany, dotyczy to również powiązanych z numerem telefonu kont bankowych. Dodał, że rozpracowuje grupę przestępczą, w skład której wchodzą skorumpowani pracownicy banku. Przekonywał, że do ich zatrzymania niezbędna jest pomoc kobiety i jej pieniądze - mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
61-latka, zgodnie z instrukcjami oszusta poszła do banku i wypłaciła 30 tysięcy złotych. Później, w innym banku wpłaciła je na wskazane przez telefon konto. W czasie kolejnej rozmowy oszust przekonał kobietę, żeby wypłaciła jeszcze 15 tysięcy złotych i także mu przekazała. Dwie godziny później do mieszkanki Łomży zadzwonili pracownicy banku z informacją, że zablokowali jej konto ze względów bezpieczeństwa.
Policjanci kolejny raz przypominają, że w swojej pracy nie proszą nigdy o przekazywanie pieniędzy. O każdej próbie oszustwa warto ich poinformować. Można to zrobić dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
To jedno z najpopularniejszych internetowych oszustw w trakcie których ofiary tracą oszczędności całego życia. Oszustwo na zdalny pulpit nierozerwalnie połączone jest z instalowaniem na komputerze lub smartfonie oprogramowania do zdalnej obsługi sprzętu.
Dzięki czujności pracowników banku 76-letnia białostoczanka nie straciła swoich oszczędności. Wcześniej zadzwonili do niej oszuści, którzy przekonywali, że seniorka ma zyski na platformie inwestycyjnej.
Do 12 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o udział w oszustwach na policjanta. 55-latek miał odebrać od dwóch białostockich seniorek w sumie ponad 50 tys. zł. Białostoccy i lubelscy policjanci zatrzymali go na dworcu w Lublinie.