Radio Białystok | Wiadomości | 76-letnia białostoczanka mogła stracić swoje oszczędności - pomogli jej pracownicy banku
Dzięki czujności pracowników banku 76-letnia białostoczanka nie straciła swoich oszczędności. Wcześniej zadzwonili do niej oszuści, którzy przekonywali, że seniorka ma zyski na platformie inwestycyjnej.
Za namową oszustów kobieta zainstalowała na swoim telefonie komórkowym program do zdalnej obsługi sprzętu. Jednak w ostatniej chwili pracownicy banku zablokowali przelew. Okazało się, że od czerwca do 76-latki dzwonili mężczyźni podający się za pracowników platformy inwestycyjnej.
W czasie każdej z rozmów dzwoniący informowali kobietę, że ma zgromadzone środki na platformie handlowej. Aby je dostać, białostoczanka musi mieć na swoim koncie bankowym co najmniej 5 tysięcy złotych. Po kolejnej rozmowie zgodnie z poleceniami seniorka zainstalowała na swoim telefonie aplikację banku, a także inną aplikację, która miała służyć do uzyskania zgromadzonych środków - mówi podkom. Malwina Trochimczuk z białostockiej policji.
Okazało się że, była to aplikacja do zdalnej obsługi urządzenia. Podczas kolejnej rozmowy oszust powiedział, że kobieta ma zablokowane konto i aby dostać pieniądze, musi iść do banku, aby je odblokować.
W tym czasie przestępcy próbowali przelać z jej rachunku 20 tysięcy złotych, jednak pracownicy banku podejrzewając, że może być to oszustwo, zablokowali konto. Zgodnie z poleceniami 76-latka próbowała odblokować swój rachunek bankowy, pracownicy jednak jej odmówili. Oszuści wciąż wydzwaniali do seniorki z informacją, że nie otrzyma zysków, które już wzrosły do 17 tysięcy złotych, gdyż nadal ma zablokowane konto - dodaje podkom. Malwina Trochimczuk.
Gdy 76-latka ponownie przyszła do banku odblokować konto pracownicy banku odmówili i powiadomili policję. Dzięki ich reakcji seniorka nie straciła oszczędności.
Policjanci apelują, aby dokładnie analizować każdą decyzję finansową i konsultować np. z rodziną lub pracownikami banku oferty inwestycyjne.