Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkaniec powiatu suwalskiego stracił 170 tys. zł - został oszukany na tzw. zdalny pulpit
170 tysięcy złotych stracił mieszkaniec powiatu suwalskiego. Mężczyznę oszukano metodą na tzw zdalny pulpit. Znalazł ofertę, która obiecywała szybki zysk i za namową fałszywego doradcy zainstalował na swoim komputerze polecone przez niego oprogramowanie - mówi sierż. szt. Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego KWP w Białymstoku.
Myślał, że inwestuje w kryptowaluty - stracił pieniądze
Senior zainteresował się reklamą internetową, oferującą możliwość inwestowania w kryptowaluty. Na stronie zażądano od niego numer telefonu. Następnie skontaktowali się z nim telefonicznie fałszywi doradcy inwestycyjni, którzy oferowali mężczyźnie pomoc i opiekę przy dokonywaniu poszczególnych transakcji. Mężczyzna by rozpocząć inwestowanie, musiał przelać 1500 euro na wskazane konta. W celu ułatwienia komunikacji senior poinstruowany przez oszustów zainstalował wskazaną aplikację. Następnie zalogował się na swoje konto, dając oszustom do niego dostęp - mówiła Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego KWP w Białymstoku.
Zgodnie z poleceniami rzekomych doradców mężczyzna robił kolejne przelewy. Dopiero kiedy opowiedział o swojej inwestycji córce, dowiedział się, że został oszukany.
Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę przy inwestowaniu
Decyzję o inwestowaniu warto skonsultować z rodziną, znajomymi czy rzeczywistymi doradcami, którzy mają doświadczenie i można się z nimi spotkać. Nigdy nie mamy bowiem pewności, czy osoba, z którą rozmawiamy przez telefon jest tym, za kogo się podaje - podkreśla Agnieszka Skwierczyńska.
Nie należy też nigdy podawać danych swoich kart płatniczych czy loginów i haseł do konta w banku.
Odbierał pieniądze od oszukiwanych osób, teraz trafił do aresztu. Łomżyńscy policjanci razem ze swoimi kolegami z Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku zatrzymali tak zwanego "odbieraka". Jak mówi Urszula Brulińska z łomżyńskiej Policji, mężczyzna odebrał od mieszkanki powiatu łomżyńskiego ponad 30 tys. zł.
Do 8 lat więzienia grozi mężczyźnie, który przez Internet oferował pracę w Holandii. Jego ofiarą padła 49-letnia mieszkanka powiatu bielskiego, która na poczet wyjazdu wpłaciła na wskazane konto tysiąc złotych. Później kontakt z pośrednikiem urwał się.
Podlascy policjanci ostrzegają przed zawieraniem znajomości w Internecie i przekazywaniem pieniędzy nieznajomym. Blisko 120 tys. zł straciła mieszkanka powiatu siemiatyckiego, która uwierzyła, że w sieci poznała amerykańskiego inżyniera z Teksasu.