Radio Białystok | Wiadomości | Wyrok 25 lat więzienia za zbrodnię dokonaną w 2000 r. w Surażu
Na 25 lat więzienia skazał we wtorek (26.03) Sąd Okręgowy w Białymstoku mężczyznę oskarżonego o brutalne, dokonane na tle seksualnym, zabójstwo krewnej w 2000 r. w Surażu. Takiej kary chciała prokuratura, obrona - uniewinnienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Oskarżonemu, który jest bratankiem męża ofiary, zarzucono zabójstwo kobiety z motywem seksualnym, dokonane ze szczególnym okrucieństwem. Gdy doszło do popełnienia tej zbrodni był nieletni, miał 15 lat.
Nie przyznał się, w śledztwie i przed sądem nie składał wyjaśnień, swoje stanowisko przedstawił dopiero w tzw. ostatnim słowie podczas mów końcowych stron, wygłoszonych dwa tygodnie temu.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu małopolska delegatura Prokuratury Krajowej w Krakowie, gdzie funkcjonuje Dział ds. Niewykrytych Zabójstw - tzw. Archiwum X, zajmujący się tego typu sprawami z całego kraju. Z ustaleń śledztwa wynika, że sprawca był bardzo brutalny. Bił kobietę po twarzy, głowie, szyi i ramionach. Udusił ofiarę, a chcąc zatrzeć ślady, podpalił dom, w którym doszło do zabójstwa.
Początkowo postępowanie zostało umorzone z uwagi na niewykrycie sprawcy, jednak prokuratorzy z Archiwum X wrócili do sprawy w 2019 r. Zgromadzili materiał dowodowy, który dał podstawy do wydania postanowienia o przedstawieniu mężczyźnie zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Udało się też ustalić, że przebywa on w Stanach Zjednoczonych. Po skierowaniu do strony amerykańskiej wniosku o ekstradycję, ówczesny podejrzany został zatrzymany w grudniu 2020 r. Do 2023 r. trwała procedura ekstradycyjna przed sądami w USA. W czerwcu mężczyzna został wydany Polsce.
Kary 25 lat więzienia zażądał we wtorek (12.03) prokurator w procesie mężczyzny oskarżonego o brutalne zabójstwo, dokonane w lipcu 2000 roku w Surażu. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku trwają mowy końcowe stron.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w środę (7.02) proces w sprawie brutalnego zabójstwa, do którego doszło ponad 23 lata temu w Surażu. Oskarżony o tę zbrodnię mężczyzna był wówczas nastolatkiem, ofiarą jego krewna. By ukryć ślady przestępstwa, sprawca podpalił dom.
Do tragicznego zdarzenia doszło 16 lipca 2000 roku w Surażu koło Białegostoku. W tamtym dniu 15-letni Krzysztof popełnił okrutne morderstwo - zamordował swoją ciotkę Barbarę.