Radio Białystok | Wiadomości | Łomżyńscy policjanci ścigali kierowcę - był nieletni i pod wpływem alkoholu
Kierowca, który w poniedziałek (26.03) nie zatrzymał się do kontroli i uciekał samochodem ulicami Łomży, miał 16 lat. Przed 21:00 doszło do pościgu, a uciekiniera ścigało kilka radiowozów. Pościg zakończył się, kiedy auto uderzyło w barierki. Ale jak się okazuje, ucieczka to nie był jedyny problem pasażerów i kierowcy.
Kierowca to 16 latek - był pod wpływem alkoholu, a pasażera poszukiwali wcześniej policjanci
Wszyscy jadący samochodem, który nie zatrzymał się do kontroli na ulicy Spokojnej, mają 15-16 lat. 16-letni kierowca wziął samochód swoich rodziców, bez ich wiedzy, bo miał zapasowe kluczyki. Nie zatrzymał się do kontroli, jechał przez miasto z dużą prędkością, a kiedy auto uderzyło w barierki - uciekł. Kiedy policjanci go zatrzymali miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Z racji wieku nie miał też prawa jazdy.
Pasażer jest w podobnym wieku i od tygodnia policjanci go poszukiwali, bo nie wrócił do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego. W poniedziałek (25.03) też uciekł z auta i mundurowi do tej pory go szukają.
Pasażerki młodsze od kierowcy
Samochodem jechały też dwie dziewczyny - obie mają po 15 lat. Jedna z nich uciekła z samochodu z chłopakami, drugą policjanci zatrzymali od razu. Alkohol, który pił kierowca, wcześniej ukradł razem z pasażerem z jednego ze sklepów.
Kierowcę samochodu i dwie pasażerki w poniedziałek wieczorem (25.03) z Komendy Miejskiej odebrali rodzice. Pasażera poszukują policjanci. Sprawą całej czwórki zajmie się sąd rodzinny.
Pościg na ulicach Łomży. Przez kilkanaście minut, przed 21:00 policjanci próbowali zatrzymać kierowcę Opla, który nie zatrzymał się do kontroli.
- Dwóch kierowców z naszego województwa straciło swoje samochody za jazdę pod wpływem alkoholu. Jeden z nich, zatrzymany w piątek (22.03) rano w Hajnówce miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ponad 3 promile miał kierowca, którego zatrzymali łomżyńscy policjanci - mówi starszy aspirant Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
To nie był wybuch gazu, a lokator mieszkania, w którym doszło do eksplozji usłyszał już zarzuty. Przypomnijmy, w piątek rano (15.03), w budynku przy ulicy Sikorskiego w Łomży doszło do wybuchu. Policjanci i strażacy ewakuowali kilkanaście osób, a pomieszczenia nie nadawały się do ponownego zamieszkania. Jak mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej w Łomży, policyjni pirotechnicy zabezpieczyli w mieszkaniu materiały pirotechniczne.
