Radio Białystok | Wiadomości | Przemarsz upamiętniający 81. rocznicę likwidacji białostockiego getta
Mieszkańcy i przedstawiciele różnych środowisk upamiętnili byłych mieszkańców miasta w rocznicę wydarzeń z 5 lutego 1943 roku. Wtedy Niemcy rozpoczęli likwidację białostockiego getta.
U zbiegu ulic Sienkiewicz i Jurowieckiej, przy tablicy informującej o tym, gdzie była jedna z bram getta, można było posłuchać o historii i otrzymać przypinkę w kształcie niezapominajki.
To symbol pamięci o dawnych mieszkańcach Białegostoku, w formie małej niebieskiej przypinki, wewnątrz której można dostrzec kształt gwiazdy Dawida - mówi Monika Marciniak z Galerii im. Sleńdzińskich i ze Stowarzyszanie "Big Picture".
Organizatorzy dziękowali przybyłym i podkreślali, że byłym mieszkańcom miasta należy się pamięć. Jak mówili, jest to przestroga dla obecnych i przyszłych pokoleń, by to, co wydarzyło się 81 lat temu, nigdy więcej nie miało miejsca.
5 lutego 1943 roku rozpoczęła się likwidacja białostockiego getta, a już wcześniej pojawiła się lista ok. 10 tysięcy jego mieszkańców, którzy mieli być wywiezieni do obozów koncentracyjnych - przypominała dyrektor Galerii im. Sleńdzińskich Jolanta Szczygieł-Rogowska.
Po uroczystości uczestnicy przeszli przez centrum Białegostoku przed Pomnik Bohaterów Getta przy Placu Tenenbauma, gdzie zapalili świece. Spotkanie zakończyło się wieczorem poetycko - wokalnym w synagodze Cytronów, gdzie w trakcie niemieckiej okupacji chronili się białostoccy Żydzi.
Według historyków od 5 lutego 1943 roku w ciągu ośmiu dni Niemcy wywieźli z białostockiego getta do obozów zagłady ok. 10-12 tys. osób, a 2 tys. Żydów zamordowali na miejscu - działania były brutalne, akcję przeprowadzono w środku zimy w przeludnionym getcie, w którym brakowało żywności i opału.
Przed wojną w Białymstoku było około 50 tys. Żydów, a miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po wywózkach do obozów i powstaniu, ocalało zaledwie kilkaset osób.