Radio Białystok | Wiadomości | Sąd Rejonowy w Zambrowie zawiesił rozprawę dotyczącą myśliwego, który zastrzelił dwa łosie
Do pierwszego sierpnia zambrowski sąd rejonowy zawiesił rozprawę w sprawie myśliwego, który w listopadzie 2022 r. zastrzelił podczas polowania dwa łosie. Jak tłumaczył już wcześniej sam oskarżony, pomylił te zwierzęta z jeleniami, na które urządzono polowanie.
Prokuratura rejonowa w Zambrowie początkowo zamierzała umorzyć postepowanie w tej sprawie, jednak ostatecznie wycofała swój wniosek i sprawa trafiła na wokandę.
73-letni Tadeusz Ch. przyznał się do zarzucanego mu czynu, jednak za swoją pomyłkę winił przede wszystkim krótki czas reakcji i fakt, że strzelał pod słońce.
Sąd chciał przesłuchać w tej sprawie uczestników naganki, jednak brak ich adresów w aktach sprawy sprawił, że nie zostali oni poinformowani o rozprawie, którą trzeba było przerwać. Wcześniej jednak w sprawie myśliwego wypowiedziały się władze okręgowe Polskiego Związku Łowieckiego. Jak poinformował łowczy Rafał Chodorowski, sąd łowiecki zadecydował o usunięciu Tadeusza Ch. ze struktur związku.
Jednak ta decyzja nie jest jeszcze prawomocna, a sam zainteresowany może się od niej odwołać do Głównego Sądu Łowieckiego.
- Nic nie dostałem, nic nie wiem, jak to się skończy wtedy możemy porozmawiać - za pół roku, albo za rok - stwierdził pytany o to Tadeusz Ch.
Łoś nie jest w Polsce gatunkiem chronionym, jednak od 2001 r. obowiązuje tzw. moratorium, czyli zakaz polowań na te zwierzęta.
Myśliwy, który zastrzelił dwa łosie - klempę i łoszaka, podczas polowania nie będzie już myśliwym. Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Łomży.
Myśliwy zastrzelił dwa łosie podczas polowania - w okolicy miejscowości Grądy Woniecko w gminie Rutki. 72-latek tłumaczył, że pomylił łosie z dzikami.