Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: zarzuty znęcania się dla rodziców 4-miesięcznej dziewczynki; ojciec w areszcie
Sąd w Białymstoku zgodził się na 3-miesięczny areszt dla 37-latka podejrzanego o znęcanie się nad 4-miesięczną córeczką. Jednocześnie odrzucił wniosek prokuratury o zastosowanie aresztu dla 36-letniej matki dziecka.
W piątek (14.04) Prokuratura Rejonowa w Białymstoku postawiła podejrzanym zarzut znęcania się nad niemowlakiem. Rodzicom dziewczynki grozi do 8 lat więzienia.
Jak mówi szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ Michał Toruński, obrażenia niemowlaka świadczą o biciu po całym ciele, które skutkowało siniakami i licznymi złamaniami, między innymi okolic głowy. Rodzice dziewczynki nie przyznali się do zarzutów.
Podejrzani są rodzicami dwójki dzieci. Czteromiesięczna dziewczynka ze śladami pobicia i licznymi złamaniami przebywa w szpitalu. Starsze - czteroletnie dziecko trafiło do Pogotowia Rodzinnego.
Do zdarzenia miało dojść jeszcze przed świętami, kiedy to policjanci otrzymali informację ze szpitala o podejrzanych obrażeniach małej dziewczynki.
Dwoje dzieci w wieku dwóch i trzech lat bez opieki i odpowiednich ubrań szły jedną z ulic Grajewa. W tym czasie pijani rodzice nawet nie zauważyli, że nie ma ich w domu.
Białostoccy policjanci sprawdzają okoliczności, w jakich na szpitalny oddział ratunkowy UDSK w Białymstoku trafiło z obrażeniami 4-miesięczne dziecko.
Mężczyzna oskarżony m.in. o znęcanie się nad byłą żoną i zepchnięcie 8-letniego syna ze schodów został uniewinniony.
42-letnia kobieta, która wyrzuciła psa przez balkon, usłyszała zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem - poinformowała podlaska policja. Kobieta przyznała się. Pies przeżył upadek, niestety po kilku dniach zmarł.