Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd warunkowo umorzył postępowanie wobec ochroniarza, który zatrzymał kobietę wyjmującą żywność ze śmietnika
Dobrze, że ochroniarz zareagował, ale zrobił to w niewłaściwy sposób. Tak białostocki sąd ocenił zachowanie pracownika ochrony, który przy jednym ze sklepów sieci Biedronka zatrzymał kobietę wyjmującą żywność z pojemnika na śmieci.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mężczyzna użył wobec pokrzywdzonej gazu pieprzowego i kajdanek. Zdaniem sądu - przekroczył w ten sposób swoje uprawnienia i naruszył nietykalność cielesną kobiety. Na wniosek prokuratury sąd warunkowo umorzył wobec niego postępowanie na rok i kazał zapłacić na rzecz pokrzywdzonej 1,5 tys. zł zadośćuczynienia.
"Prawo wyboru" - reportaż Joanny Sikory
Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w sierpniu 2022 r. Młoda kobieta wyjęła z kontenera na śmieci m.in. warzywa, owoce i jogurt. Jak tłumaczyła - w trosce o środowisko - zabiera ze śmietników żywność, która nadaje się jeszcze do jedzenia. Kobietę zatrzymał ochroniarz, a policja ukarała ją mandatem, który ostatecznie sąd uchylił.
Dojrzałe banany są niemal pewnikiem. Często trafiają się też dobre marchewki, pomidory czy nabiał. W przysklepowych śmietnikach można znaleźć niemal wszystko, zależy od dnia - przyznaje Ewelina Głowacka, bohaterka reportażu.
To była kradzież - tak białostocki sąd ocenił zachowanie młodego mężczyzny, który wyjął żywność ze śmietnika przy jednym ze sklepów w mieście. Ukarał go naganą.
Białostocki sąd prawomocnie uchylił mandat, który policja nałożyła na młodą białostoczankę, za odzyskanie kilku warzyw i jogurtów z kubła z odpadami ustawionego przy jednym ze sklepów sieci Biedronka.