Radio Białystok | Wiadomości | Siedem goli przy Słonecznej - Legia rozbiła Jagiellonię [zdjęcia, wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok upokorzeni przez zawodników Legii Warszawa. Żółto-czerwoni przegrali ligowe spotkanie przed własną publicznością 2:5 (1:3).
Mecz przerwany na kilka minut
W sobotni wieczór Legia rozbiła na wyjeździe Jagiellonię, wygrywając 5:2. To pierwsze zwycięstwo legionistów w Białymstoku od 2016 roku. Trzy bramki dla gości zdobył Portugalczyk Josue.
Chwilę po rozpoczęciu meczu, sędzia musiał go przerwać. Powodem było zadymienie boiska po tym, jak kibice Jagiellonii Białystok odpalili środki pirotechniczne i zadymili boisko.
Radiowy skrót meczu:
Radiowa relacja z całego meczu:
Sędzia wznowił mecz dopiero w 9. min., a w 16. min. Jagiellonia objęła prowadzenie. Dośrodkował w pole karne Czech Martin Pospisil, piłkę głową zgrał na linię "szesnastki" Litwin Fedor Cernych, a Hiszpan Marc Gual uderzył z pierwszej piłki nie dając szans Kacprowi Tobiaszowi.
Po zdobyciu gola gospodarze cofnęli się, ale Legia nie była w stanie stworzyć klarownej sytuacji. Piłkarze Jagiellonii Białystok nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia. W 28. min. goście doprowadzili do wyrównania. Z dystansu uderzył Josue, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki Jagi.
Zaledwie dwie minuty później Legioniści prowadzili już 2:1. Na strzał zdecydował się Mladenović i piłka - też po wcześniejszym odbiciu od słupka - wleciała do siatki Jagiellonii.
Legia zaczęła dominować, bez problemu rozgrywała akcje skrzydłami. Bramkę mógł zdobyć Rosołek, ale z pola karnego przestrzelił; znowu podawał Wszołek. W 39. min piłka po kolejnym strzale Rosołka trafiła w słupek, dobitkę Carlitosa obronił Alomerovic.
Minutę później Legia zdobyła trzeciego gola - Josue rozegrał piłkę w polu karnym z Carlitosem i technicznym strzałem podwyższył prowadzenie gości.
Druga połowa meczu
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy Jagiellonia straciła czwartą bramkę. Alomerovicia pokonał Maik Nawrocki po dośrodkowaniu Carlitosa.
W 52. min. Legioniści mogli mieć rzut karny. Sędzia pierwotnie uznał, że w polu karnym faulował Bojan Nastić. Jednak po analizie sytuacji na monitorze cofnął swoją decyzję.
W odpowiedzi Jagiellonia przeprowadziła akcję, po której Jesus Imaz w sytuacji sam na sam pokonał Tobiasza. Po weryfikacji wideo okazało się, że Hiszpan był na spalonym i sędzia nie uznał gola.
Później jeszcze trzeciego gola w meczu strzelił Josue i Legia prowadziła 5:1. Kilka minut później portugalski pomocnik stanął przed kolejną szansą na gola, a w sytuacji sam na sam nie pokonał bramkarza "Jagi".
Po drugiej stronie Imaz głową z metra nie trafił do bramki Legii po rzucie rożnym. Szansę miał też Gual, ale w polu karnym jego strzał zablokował Lindsay Rose.
W 77. min. spod opieki obrony uwolnił się Mateusz Kowalski i w sytuacji sam na sam pokonał Tobiasza zmniejszając skalę porażki do 2:5.
W końcówce swoje szanse mieli znowu hiszpańscy napastnicy zespołu z Białegostoku - Gual minimalnie przestrzelił, celując w "okienko" bramki Legii, a Imaz technicznym strzałem przerzucił piłkę nad bramkarzem gości, ale trafił w poprzeczkę.
Wypowiedzi piłkarzy i trenerów po meczu:
Maciej Stolarczyk:
Kosta Runjaić:
Mateusz Skrzypczak:
Mateusz Kowalski:
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 2:5 (1:3)
Bramki: 1:0 Marc Gual (16), 1:1 Josue (28), 1:2 Filip Mladenovic (30), 1:3 Josue (40), 1:4 Maik Nawrocki (48-głową), 1:5 Josue (72), 2:5 Mateusz Kowalski (77)
Żółta kartka:
Jagiellonia - Israel Puerto, Martin Pospisil, Fedor Cernych, Miłosz Matysik, Nene, Oliwier Wojciechowski, Marc Gual. Legia - Filip Mladenovic.
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 16 635.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Mateusz Skrzypczak, Israel Puerto (46. Miłosz Matysik), Bojan Nastic - Tomas Prikryl (65. Tomasz Kupisz), Martin Pospisil (46. Oliwier Wojciechowski), Nene, Jakub Lewicki – Jesus Imaz, Fedor Cernych (65. Mateusz Kowalski), Marc Gual.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Lindsay Rose, Artur Jędrzejczyk (46. Ihor Charatin), Maik Nawrocki - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Josue, Bartosz Kapustka (65. Patryk Sokołowski), Filip Mladenovic (83. Yuri Ribeiro) - Carlitos (83. Robert Pich), Maciej Rosołek (65. Blaz Kramer).