Radio Białystok | Wiadomości | Przywrócenie ruchu turystycznego to jedno z większych wyzwań przygranicznych samorządów
Powrót turystów w rejon przy granicy z Białorusią będzie wymagać czasu i nie będzie prosty, ale ważne, że wreszcie będzie taka możliwość - uważają podlascy samorządowcy, którzy liczą na powrót turystów np. w rejon Puszczy Białowieskiej.
1 lipca przestanie obowiązywać rozporządzenie MSWiA o czasowym zakazie przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w Podlaskiem i Lubelskiem. Jednocześnie wojewoda podlaski wprowadzi czasowy zakaz przebywania w odległości 200 metrów od granicy państwowej.
Zakaz przebywania był wprowadzony w związku z kryzysem migracyjnym. Najpierw, od 2 września 2021 r. przez trzy miesiące - na tym obszarze obowiązywał stan wyjątkowy, potem zakaz przebywania. Na granicy kończy się też budowa 186-km zapory.
Oznaczało to m.in. zamknięcie tego obszaru dla turystyki. W Podlaskiem dotknęło to głównie rejon Puszczy Białowieskiej, ale także np. Kruszyniany, jedno z centrów kultury tatarskiej.
Zamknięta dla turystów była np. Białowieża. Starosta hajnowski Andrzej Skiepko ocenia, że dużo firm turystycznych stamtąd jest w trudnej sytuacji, dlatego uważa, że dobrze, że od lipca będzie możliwość przyjmowania turystów. Jednocześnie uważa, że dobrze, że powstała zapora na granicy.
"(...) zawsze mówiłem, że trzeba budować i jak najszybciej tę inwestycję zakończyć tak, aby ruch turystyczny mógł po prostu powrócić" - podkreśla Skiepko.
Starosta powiedział, że z wojewodą i marszałkiem województwa były już prowadzone rozmowy nt. jakiegoś specjalnego planu na promocję regionu, aby ponownie zachęcić turystów do odwiedzania atrakcji turystycznych w rejonie przygranicznym.
Dodał, że Lokalna Organizacja Turystyczna działająca w powiecie i sam powiat będą się wszystkimi możliwymi sposobami starać działać na rzecz odnowienia tej turystyki, jej promocji.
"Aby faktycznie przyzwyczaić turystów z powrotem do odwiedzenia tych wspaniałych terenów Puszczy Białowieskiej. Wiem, że to jest proces nie taki prosty, gdyż zakaz przyjazdu był dość długi" - uważa Skiepko.
Burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak podkreśla, że na zniesienie zakazu przebywania cały region czekał od dawna.
"Zdajemy sobie sprawę z tego, że szybko nie wrócimy do tego stanu, który był przed tą sytuacją kryzysową na granicy, ale mam nadzieję, że ten czas po 1 lipca będzie takim czasem powolnego, ale systematycznego powrotu do tej sytuacji oczekiwanej przez nas wszystkich, do powrotu turystów do regionu Puszczy Białowieskiej" - zaznacza Sirak.
Uważa, że wszyscy zainteresowani będą robić wszystko, aby turyści wrócili.
"Chociaż zdajemy sobie z tego sprawę, że to będzie proces, który będzie trwał długo. Będzie to trudne. To, co się stało, stało się bardzo szybko, natomiast powrót do tego, co było, będzie trwał długo. Co do tego nie mam wątpliwości" - powiedział.
Podał, że widzą, iż nie będzie łatwo, chociażby nt. sytuacji w obrocie nieruchomościami. Dodał, że przed kryzysem na granicy, także w pandemii było zainteresowanie terenami przygranicznymi, nieruchomościami, to teraz ludzie są ostrożni zarówno w kwestii zakupu nieruchomości jak inwestowania, są sceptyczni i pełni obaw.
Nadzieję na powrót turystów ma także wójt gminy Hajnówka Lucyna Smoktunowicz. Podkreśla, że zakaz przebywania stanowił w części gminy problem, firmy turystyczne nie mogły działać, nie było turystów. Dodała, że widzi w mediach społecznościowych, że firmy zachęcają turystów do przyjazdu.
"Liczę na to, że to wszystko ruszy" - dodała.
Na powrót turystów czekają także tatarskie Kruszyniany. Przewodniczący tamtejszej muzułmańskiej gminy wyznaniowej Bronisław Talkowski, jednocześnie prowadzący agroturystykę powiedział PAP, że potrzebna jest szeroka informacja, że będzie można tam przyjeżdżać, że jest bezpiecznie. Wyraził przy tym obawy, że wiele osób już wcześniej zaplanowało wakacje, ciężko więc teraz będzie znaleźć chętnych. Mówi, że póki co nie ma pytań o rezerwacje miejsc.
"Sami nie zrobimy reklamy. Wszystko jest przygotowane, tylko ludzi nie ma" - dodał Talkowski.