Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy strażacy dostaną nowy wóz z 42-metrową drabiną
To będzie sprzęt, który pomoże strażakom podczas akcji wysokościowych.
W przyszłym miesiącu do białostockiej straży pożarnej ma trafić nowy wóz z 42-metrową drabiną.
Tak dużej drabiny strażacy w stolicy regionu jeszcze nie mieli - mówi komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku st. bryg. Paweł Ostrowski. Dodaje, że taki sprzęt będzie niezwykle przydatny.
Za każdym razem taki sprzęt jest bardzo pożądany w straży, bo nie wyobrażam sobie dzisiaj działania w wysokich obiektach bez drabiny. Aczkolwiek chciałbym też obalić taki mit, że nie ma takiej drabiny, która sięgnęłaby do każdego budynku. Proszę sobie np. wyobrazić wieżowiec w Warszawie. Drabina, która sięgałaby 100 m, musiałaby być tak wielka, że na pewno nie podjechałaby pod budynek - mówi st. bryg. Paweł Ostrowski.
Komendant Paweł Ostrowski dodaje, że mimo tego, iż 42-metrowa drabina będzie największa w Białymstoku, to będzie można nią jednak łatwo manewrować.
To jest taka drabina, która będzie miała również skrętną tylną oś. Dzięki temu kierowca będzie mógł manewrować przednią osią, ale będzie mógł też kręcić kołami z tyłu. To powoduje, że będzie można tym pojazdem zmieścić się w ciasne miejsca - mówi st. bryg. Paweł Ostrowski.
Teraz największe drabiny wykorzystywane w białostockiej straży pożarnej mają 37 metrów. W Białymstoku są dwie takie drabiny strażackie.
To kolejna inwestycja w białostockiej straży pożarnej. Od kilku tygodni strażacy mają nową myjnię pojazdów służbowych przy ul. Warszawskiej.
Z danych sokólskiej komendy wynika, że wciąż zbyt mało kobiet decyduje się, aby zostać strażakami ochotnikami. Na 71 jednostek OSP w powiecie, gdzie w każdej jest średnio kilkudziesięciu mężczyzn (w sumie to nieco ponad 2 tysiące druhów) - tylko 8 druhen aktywnie uczestniczy w akcjach ratowniczo-gaśniczych.
Pękający lód i plusk wody - takie odgłosy można było usłyszeć w czwartek (20.01) nad zalewem w białostockich Dojlidach. Strażacy i policjanci testowali przed zbliżającymi się feriami swoje umiejętności z zakresu ratownictwa lodowego.
Zamiast nieść pomoc - szkodzili. Tak działania dwóch strażaków ochotników ocenia prokuratura i żąda kar więzienia. Przed białostockim sądem zakończył się proces dotyczący podpalania budynków - chodzi o trzy pożary, do których doszło w 2018 i 2020 r. w gminie Michałowo.
Nową strażnicę chcą zbudować białostoccy strażacy. Mają już działkę przy ul. Plażowej, w tym roku chcą ogłosić przetarg na projekt budynku.