Radio Białystok | Wiadomości | Silny wiatr w Podlaskiem - brak prądu w wielu domach i zerwane dachy
autor: Marcelina Markowska
Bez prądu jest prawie 33 tys. odbiorców w Podlaskiem. Jak informuje Agnieszka Bajerska ze spółki PGE Dystrybucja, awarie dotyczą głównie mieszkańców z okolic Białegostoku. Problemy w dostawie prądu są też w okolicach Łomży i Bielska Podlaskiego.
Ponad 100 interwencji strażaków
Ponad sto interwencji zanotowali w piątek do wczesnego popołudnia strażacy w Podlaskiem w związku ze skutkami silnego wiatru - podało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa PSP w Białymstoku. PGE Dystrybucja poinformowało, ze 33 tys. odbiorców nie ma prądu. Strażacy informują, że w zdarzeniach nie ucierpiał żaden człowiek.
Wiatr zerwał konstrukcję paneli fotowoltaicznych z dachu firmy w Białymstoku [zdjęcia, wideo]
Kilkanaście samochodów zostało uszkodzonych w Białymstoku. Na te auta stojące na zakładowym parkingu przy ul. Produkcyjnej spadła konstrukcja z panelami fotowoltaicznymi - podali strażacy.
Zerwany dach budynku gospodarczego - to skutek silnie wiejącego wiatru w Szczuczynie. - Przy ulicy Kilińskiego pracują teraz strażacy, którzy między innymi zabezpieczają konstrukcję dachu. Musieli też usunąć uszkodzone fragmenty, bo tarasowały wejście do domu - mówi aspirant Marek Samełko z Komendy Powiatowej PSP w Grajewie.
Na miejscu pracują dwie jednostki straży pożarnej.
Wiatr uszkodził też elewację bloku na Osiedlu Centrum w Grajewie. Odpadło pokrycie całej ściany. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wielu odbiorców jest bez prądu
Najwięcej odbiorców bez prądu, blisko 18 tys., jest w Rejonie Energetycznym Białystok Teren. Bajerska podała, że dotyczy to przede wszystkim terenu powiatów monieckiego, sokólskiego i białostockiego. Na terenie RE Łomża bez prądu pozostaje ok. 7,3 tys., RE Bielsk Podlaski ok. 5,2 tys., RE Suwałki ok. 3,3 tys. odbiorców.
Agnieszka Bajerska powiedziała, że w terenie pracuje ponad 80 ekip usuwających awarie. Wyjaśniła, że tam, gdzie linia przyjmuje napięcie, to załączone jest ono zdalnie, a jeśli dany odcinek linii nie przyjmuje napięcia, to wtedy - jak dodała - jedzie wóz lokalizacyjny, sprawdza, jak wygląda sytuacja i jeżeli nie są w stanie sami jej naprawić, wzywana jest ekipa. Agnieszka Bajerska podała, że wiatr ma się uspokajać, więc energetycy liczą, że nie powstanie więcej szkód.
Z najnowszego komunikatu IMGW wynika, że siny wiatr daje się we znaki mieszkańcom całego regionu. Posterunki meteorologiczne zanotowały np. porywy wiatru do 70-75 km/h w Różanymstoku i Jabłonowie-Wypychach, a w Biebrzy - 83 km/h. "W innych punktach porywy osiągają 50-65 km/h. Jednak lokalnie nadal jeszcze możliwe wartości do 90-100 km/h" - podano w komunikacie.