Radio Białystok | Wiadomości | Przejście kolejowe w Kuźnicy może zostać zamknięte
Kolejowe przejście graniczne z Białorusią w Kuźnicy może zostać zamknięte. Informuje o tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Na polecenie szefa resortu Mariusza Kamińskiego - komendant główny Straży Granicznej gen. Tomasz Praga wysłał pismo w tej sprawie do przewodniczącego Państwowego Komitetu Granicznego Republiki Białorusi.
W liście do Białorusinów komendant pisze o wielu aktach agresji, do jakich doszło w ostatnim czasie w pobliżu przejścia. Z powodu ataków migrantów, którzy są na Białorusi, obrażenia odnosili żołnierze i funkcjonariusze polskich służb. W liście komendant pisze, że Polska oczekuje ustabilizowania sytuacji na granicy w okolicach Kuźnicy do niedzieli (21.11). Jeśli nic się nie zmieni - Polska wstrzyma ruch kolejowy w tym miejscu.
Wcześniej o wstrzymanie ruchu kolejowego apelował Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce, wskazując, że maszyniści obawiają się jeździć teraz na Białoruś.
Od ponad tygodnia w Kuźnicy jest zamknięte przejście drogowe.
Do 33 godzin wzrósł w czwartek (18.11) rano czas oczekiwania kierowców ciężarówek na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Bobrownikach - wynika z informacji służb granicznych. W środę wieczorem czas oczekiwania w kolejce wynosił tam 27 godzin.
Coraz większą popularność w internecie zyskuje akcja "Murem za Polskim Mundurem", w której tysiące osób z całej Polski wyrażają swoją wdzięczność za trud i poświęcenie żołnierzy i innych funkcjonariuszy pełniących trudną misję.
To cyniczna gra sterowana przez Białorusinów, którzy wykorzystują do tego cudzoziemców. Tak o tym, co dzieje się teraz w obozowisku imigrantów w okolicach Kuźnicy mówi rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Obserwujemy, że cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi spakowali się i opuszczają obozowisko - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna.