Radio Białystok | Wiadomości | Skruszony złodziej zwrócił w Bielsku Podlaskim ukradzione rzeczy i przeprosił za swój czyn
To wyjątkowo nietypowa historia - skruszony złodziej zwrócił ukradzione rzeczy i przeprosił za swój czyn. Do Parafii Najświętszej Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim ktoś podrzucił worek z kilkoma cennymi przedmiotami wraz z kartką - mówi proboszcz parafii ksiądz Zbigniew Karolak.
Na kartce, dołączonej do podrzuconych rzeczy ktoś napisał: "Zwracam to, co sobie przywłaszczyłem. Przepraszam" - mówi ksiądz Zbigniew Karolak.
Proboszcz parafii w Bielsku Podlaskim nie tylko nie chce ścigania złodzieja, ale za jego postawę chce go jeszcze wynagrodzić bonem na zakupy. Dlatego nie ujawnia, jakie rzeczy zostały odzyskane, bo na ich podstawie - gwarantując anonimowość - chce do niego dotrzeć, by wręczyć mu nagrodę.
Ponad 30 tysięcy złotych warte były rzeczy skradzione przez białostoczanina ze sklepów m.in. w galeriach handlowych. 33-latek wpadł przez nagrania z monitoringów. Usłyszał już cztery zarzuty.
Do 5 lat więzienia grozi białostoczaninowi, który okradł byłą żonę. Z ich wspólnego mieszkania wyniósł biżuterię i stabilizatory ortopedyczne warte w sumie 1300 zł. 53-latek tłumaczył, że potrzebował pieniędzy na alkohol. Usłyszał już zarzuty.
Do 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który miał włamać się do jednego z mieszkań na osiedlu Bema w Białymstoku.
Policjanci szukają złodzieja, który okradł w Białymstoku obywatela Białorusi.