Radio Białystok | Wiadomości | Włamał się do mieszkania, teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia
Do 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który miał włamać się do jednego z mieszkań na osiedlu Bema w Białymstoku.
39-letni mieszkaniec Świdnika usłyszał już zarzuty. W tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali wcześniej 71-latka z Lublina.
Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia, ale dopiero teraz, dzięki nagraniom z monitoringu śledczym udało się ustalić drugiego sprawcę.
Złodzieje pod nieobecność mieszkańców włamali się do mieszkania, skąd ze szkatułki zabrali pieniądze w polskiej i obcej walucie. Wartość strat oszacowana przez właściciela to ponad 20 tysięcy złotych. Po analizie nagrań z monitoringu policjanci ustalili tożsamość podejrzanego. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Świdnika - mówi asp. sztab Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Policjanci zatrzymali 39-latka w jego mieszkaniu w Świdniku.
Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. W połowie czerwca, do tej sprawy został zatrzymany 71-letni mieszkaniec Lublina, który również usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem - dodaje asp. sztab. Marcin Gawryluk.
Grozi za to do 10 lat więzienia. O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje teraz sąd.
We wtorek (31.08) około 3:00 nad ranem doszło do wybuchu bankomatu na ulicy Zachodniej w Białymstoku.
Dziwne znaki na klatkach schodowych czy zuchwała próba włamania do mieszkania, w którym przebywała młoda kobieta - białostocka policja przestrzega przed wzmożoną aktywnością złodziei.
Dzięki współpracy podlaskich i lubelskich policjantów udało się zatrzymać starszego mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem.