Radio Białystok | Wiadomości | 80 lat temu hitlerowcy zamordowali pacjentów szpitala psychiatrycznego w Choroszczy
Były kwiaty, znicze i modlitwa. Tak uczczono pamięć zamordowanych 80 lat temu przez hitlerowców kilkuset pacjentów szpitala psychiatrycznego w Choroszczy.
Hołd zamordowanym w miejscu Pamięci Narodowej przed pomnikiem Ofiar Faszyzmu w lesie w kolonii Fasty oddali m.in. pracownicy i pacjenci szpitala, władze samorządowe, a także wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
- Ofiarami padali ludzie chorzy, którzy powinni być otoczeni opieką. Stąd też musimy im oddać pamięć - mówił podczas uroczystości wojewoda Bohdan Paszkowski.
- Dlaczego człowiek podniósł rękę na drugiego człowieka? Człowieka bezbronnego, chorego. Był tylko jeden powód – bo w tych, którzy to uczynili, zabrakło Boga. Nie było Boga, była chora wizja świata, budowanego na własnym widzimisię, świata bez wartości, który odrzuca dobro, miłość, piękno, a skupia się tylko na posiadaniu. Dlatego ci, którzy przeszkadzali, musieli zniknąć – mówił podczas uroczystości ks. Piotr Ratkiewicz, kapelan szpitala w Choroszczy.
Podczas uroczystości dyrektor Departamentu Zdrowia UMWP Dominik Maślach odczytał list wystosowany przez marszałka Artura Kosickiego i Marka Malinowskiego, członka Zarządu Województwa Podlaskiego, którzy odnieśli się w nim do tragicznych wydarzeń z sierpnia 1941 r.
- Była to jedna z najbardziej dojmujących w swojej wymowie zbrodni hitlerowskich dokonanych w naszym regionie. Jej ofiarą padli bezbronni pacjenci Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy. Te kilkaset istnień, które straciły życie w lesie w Nowosiółkach, to również wymowny symbol utraty człowieczeństwa w tragicznych latach II wojny światowej – pisali w liście.
W sierpniu 1941 roku w lesie w Nowosiółkach, żołnierze niemieccy rozstrzelali od około ponad 450 do 700 chorych.
Patronat honorowy nad uroczystością upamiętniającą pomordowanych objął prezydent RP Andrzej Duda.