Radio Białystok | Wiadomości | Prezydium sejmowej komisji AiSW: Bezpieczeństwo granic najważniejsze, należałoby doposażyć SG
Bezpieczeństwo granic Polski jest najważniejsze, dlatego należałoby np. doposażyć Straż Graniczną - oceniło obradujące we wtorek (24.08) w Białymstoku prezydium sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz przedstawiciele podkomisji stałej ds. migracji i spraw obywatelskich cudzoziemców. Propozycje tego wsparcia ma przygotować MSWiA.
W Białymstoku omawiano sytuację na granicy
Rozmowy odbyły się na terenie Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku z udziałem wiceministra SWiA Macieja Wąsika. Omawiano sytuację na granicy polsko-białoruskiej, w tym tę w Usnarzu Górnym, gdzie od kilkunastu dni po białoruskiej stronie koczuje grupa cudzoziemców, ale również potrzeby SG w zakresie ochrony granicy.
Przewodniczący komisji poseł Wiesław Szczepański powiedział na briefingu po obradach, że posłowie chcieli zebrać te informacje przed zaplanowanym na 7 września utajnionym posiedzeniem komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Rozmawialiśmy na temat problemów Straży Granicznej. Wskazywano nam liczby osób, które przekraczały granicę polsko-białoruską, zaangażowanie sił, tego co ma być robione. Mówiliśmy również o tym, co ma się znaleźć w zmianie prawa. Również rozmawialiśmy na temat tego jakie środki powinny znaleźć się w programie modernizacyjnym służb mundurowych, w tym z przeznaczeniem dla Straży Granicznej
- powiedział przewodniczący.
"Padła propozycja, aby w budżecie przyszłorocznym i kolejnym znalazło się 400 mln zł w ramach służb mundurowych na tzw. doposażenie, czyli monitoring, montowanie kamer na całej długości granicy, które reagowałyby na powiedzmy dźwięk, wszelkiego rodzaju ruchy, co pozwoliłoby po pierwsze zmniejszyć ilość żołnierzy czy środków na tej granicy" - poinformował Szczepański.
Dodał, że w grę wchodzić także może podniesienie wynagrodzeń. "(...) Mówimy również o zmianie ustawy, która pozwoliłaby pewne kwestie rozwiązać, ale również mówimy na pewno też o kwestiach finansowych, bo to jest również potrzeba wsparcia finansowego tych służb mundurowych w zakresie wynagrodzeń i myślę, że na ten temat będziemy rozmawiali tylko w momencie, kiedy się program (modernizacji służb) pojawi w Sejmie" - zaznaczył Szczepański.
Dodał, że wszelkie propozycje ma przygotować minister spraw wewnętrznych i administracji i przedłożyć Radzie Ministrów. "My jako posłowie komisji będziemy analizowali, czy te środki, które są proponowane, proponowane również przez Straż Graniczną są wystarczające (...) czy te środki zwiększyć" - dodał przewodniczący.
"Uważamy, że nie ma dziś nic ważniejszego jak bezpieczeństwo polskich granic" - mówił. Dodał, że będą na to także z pewnością potrzebne środki z UE. "Dlatego, że gdybyśmy liczyli się z większym napływem uchodźców, to potrzebne są środki na różnego rodzaju miejsca, w których ci uchodźcy mogliby się znaleźć, kwestie doposażenia różnych instytucji" - powiedział Szczepański.
Poseł Piotr Kaleta dodał, że celem wizyty w POSG było także "wyrażenie szacunku, wdzięczności" pracującym przy ochronie granic pogranicznikom za ich pracę, zwłaszcza w obecnej sytuacji na granicy, ale także wobec różnych wypowiedzi polityków.
Chcieliśmy tu jasno i wyraźnie powiedzieć, że ta służba nie jest jakąkolwiek służbą polityczną. To jest służba, która dba o bezpieczeństwo Polaków, dba o bezpieczeństwo naszych granic. Też chcieliśmy im w pewien sposób dać jasny sygnał, że klasa polityczna, ta normalna klasa polityczna, jest po prostu całym sercem za nimi i całym sercem jest im wdzięczna za to, co robią
- powiedział Kaleta.
Według pierwotnych planów posłowie mieli się także pojawić na granicy, ale ostatecznie do tego nie doszło. "Niestety, ze strony pana ministra (Macieja Wąsika) i szefa SG była sugestia, że z uwagi na obecną sytuację, żebyśmy się tam nie pojawiali. Przyjęliśmy to do wiadomości, natomiast chcieliśmy zaapelować, żeby ten problem (w Usnarzu - PAP) został jak najszybciej rozwiązany. Myślę, że wszystko jest w rękach pana premiera" - mówił Szczepański.
Posłanka Katarzyna Piekarska powiedziała, że chciała pojechać na granicę, bo pracuje w merytorycznych komisjach nadzorujących służby, aby zobaczyć sytuację na miejscu, realne warunki pracy funkcjonariuszy, a nie "robić show". "Jest mi bardzo przykro. Uważam, że stała się rzecz niedobra, że nie pojechaliśmy na granicę" - powiedziała Piekarska. "Uważam, że skoro nasze służby nie mają nic do ukrycia, jak przekonują, działają zgodnie z prawem, to naprawdę nie stałoby nic na przeszkodzie, żebyśmy tam pojechali" - dodała.
