Radio Białystok | Wiadomości | Po białoruskiej stronie granicy wciąż koczują 24 osoby - informuje straż graniczna
Po białoruskiej stronie na wysokości Usnarza Górnego wciąż koczują 24 osoby – poinformowała we wtorek (24.08) rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
"W Usnarzu nic się nie zmieniło. Widzimy 24 osoby, ciągle te same twarze, te same osoby" – powiedziała Anna Michalska.
Funkcjonariusze Straży Granicznej, policji i wojska strzegą granicy, za którą po białoruskiej stronie koczuje już od ponad dwóch tygodni grupa cudzoziemców.
Policjanci tworzą kordon w odległości kilkuset metrów od granicy i nie przepuszczają nikogo. Wojskowe i policyjne samochody zasłaniają obozowisko znajdujące się po białoruskiej stronie. Zza polskich pojazdów unosi się dym ognisk. Przez lornetkę można jedynie zobaczyć poszycie namiotów oraz czasami fragment sylwetki ludzkiej. Natomiast widoczni są białoruscy funkcjonariusze, którzy w długim szeregu znajdują się na linii swojej granicy.
Ppor. Anna Michalska powiedziała, że transport z pomocą humanitarną dla imigrantów na terenie Białorusi czeka przed przejściem granicznym w Bobrownikach. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych czeka zaś na decyzję strony białoruskiej umożliwiającą wjazd na teren tego państwa. Transport ze składnicy RARS wyjechał już w poniedziałek (23.08) wieczorem.
Straż graniczna notuje w okolicy oraz na całym pasie przygranicznym z Białorusią próby przekroczenia granicy. Rzecznik SG poinformowała, że w poniedziałek było 126 prób przekroczenia granicy. Zatrzymano 31 osób, w tym 18 z Iraku, 9 z Somalii, 3 z nieustalonym obywatelstwem i jednego obywatela Ukrainy za pomocnictwo.
Reżim Łukaszenki wybrał niewłaściwą granicę, bo granica Polski jest i będzie dobrze strzeżona - powiedział we wtorek (24.08) w Kuźnicy premier Mateusz Morawiecki. Jak ocenił, sytuacja jest bez precedensu, gdyż białoruski reżim wybrał granicę z Polską "do dokonania prowokacji".
13 obcokrajowców podróżujących mercedesem zatrzymała podlaska policja na ulicy Wasilkowskiej w Białymstoku. Informację o tym, że busem mogą podróżować uchodźcy, funkcjonariusze otrzymali na numer alarmowy.
Jeszcze w tym tygodniu rozpoczną się prace nad budową płotu na granicy polsko-białoruskiej; płot zbudowany będzie z zasieków i będzie miał 2,5 m wysokości. Informacje o tym przekazał w poniedziałek (23.08) minister Mariusz Błaszczak na polsko-białoruskiej granicy w okolicach miejscowości Kopczany w powiecie augustowskim.
- Bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki - podkreślili premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w wydanym oświadczeniu.
Polska jest gotowa udzielić pomocy humanitarnej imigrantom przebywającym na terytorium Białorusi, przy naszej granicy. MSZ skierowało notę dyplomatyczną w tej sprawie.