Radio Białystok | Wiadomości | Premierzy Polski, Litwy, Łotwy, Estonii: ochrona granic zewnętrznych Europy to wspólna odpowiedzialność całej UE
- Bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki - podkreślili premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w wydanym oświadczeniu.
Opublikowane w poniedziałek (23.08) oświadczenie jest pokłosiem sobotniej wideokonferencji, która została zwołana z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego. Wzięli w niej udział premierzy Litwy - Ingrida Simonyte, Łotwy - Arturs Karins i Estonii - Kaja Kallas. Tematem była sytuacja na granicy z Białorusią, w tym spowodowanym przez Białoruś napływem migrantów do Europy.
- My, Premierzy Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski, wyrażamy poważne zaniepokojenie sytuacją na granicach Litwy, Łotwy i Polski z Białorusią. Jest dla nas jasne, iż bieżący kryzys został zaplanowany i w sposób systematyczny zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wykorzystywanie imigrantów w celu zdestabilizowania sąsiadujących państw stanowi wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego i kwalifikuje się jako atak hybrydowy przeciwko Litwie, Łotwie i Polsce, a tym samym przeciwko całej Unii Europejskiej - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie kancelarii premiera.
W oświadczeniu premierzy zwrócili uwagę na zobowiązanie ze strony UE i jej państw członkowskich do wspólnej obrony granic zewnętrznych Wspólnoty. Podkreślili również, że "jedność oraz niezwłoczne wsparcie dyplomatyczne, finansowe i techniczne ze strony UE i państw członkowskich jest kluczowe w kontekście skutecznej odpowiedzi na wyzwanie postawione przez reżim Łukaszenki". - Aby odciąć nowe szlaki nieregulowanej migracji, należy wykorzystać wszystkie dostępne środki dyplomatyczne i praktyczne - zwrócili uwagę.
Szefowie rządów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii dodali, że będąc członkami Unii Europejskiej, powinniśmy wykorzystać nacisk ze strony Białorusi, aby ponownie przemyśleć podejście do obrony granic wspólnoty.
- Mocno wierzymy, że ochrona granic zewnętrznych Europy jest nie tylko obowiązkiem poszczególnych państw członkowskich, ale również wspólną odpowiedzialnością całej Unii Europejskiej. W związku z tym instytucje unijne powinny przykładać właściwą wagę do tej kwestii oraz niezwłocznie zabezpieczyć dodatkowe środki finansowe w wystarczającej wysokości - wskazali w oświadczeniu.
Mateusz Morawiecki, Ingrid Šimonytė, Arturs Krišjānis Kariņš i Kaia Kallas podkreślili, że należy zwrócić uwagę ONZ, w tym Rady Bezpieczeństwa, na kwestię nadużyć wobec migrantów na terytorium Białorusi.
- Wzywamy Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców do podjęcia aktywnych działań w celu ułatwienia rozwiązania zaistniałej sytuacji i wymuszenia na Republice Białorusi przestrzegania przyjętych przez nią zobowiązań międzynarodowych, wynikających m.in. z Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz z Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania. Wzywamy również biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców w Mińsku do natychmiastowego podjęcia konkretnych starań w celu wyjaśnienia tej kwestii z władzami białoruskimi - napisali.
Premierzy zaznaczyli, że to Białoruś ponosi odpowiedzialność za osoby, którym zezwoliła na pobyt w kraju.
- Niedopuszczalnym jest, aby osoby, które przybyły na Białoruś, były bezprawnie kierowane na granice zewnętrzne UE, a następnie powstrzymywane przed powrotem do swoich krajów zamieszkania. Wykorzystywanie uchodźców i imigrantów jako broni tworzy zagrożenie dla regionalnego bezpieczeństwa Unii Europejskiej i stanowi rażące naruszenie praw człowieka - wskazali.
Podkreślili również, że działania białoruskiego reżimu powinny zostać potępione w najostrzejszych słowach przez całą społeczność demokratyczną. Szefowie rządów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zadeklarowali jednocześnie gotowość udzielenia niezbędnej ochrony osobom, które przybywają do tych krajów na warunkach międzynarodowego prawa uchodźczego.
Mateusz Morawiecki, Ingrid Šimonytė, Arturs Krišjānis Kariņš i Kaia Kallas wzywają władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do dalszej eskalacji napięć w stosunkach bilateralnych oraz w relacjach z Unią Europejską. Jak wskazali, "jedyny sposób na rozwiązanie obecnego kryzysu politycznego na Białorusi to rozpoczęcie autentycznego dialogu wewnętrznego ze wszystkimi wewnętrznymi siłami politycznymi zainteresowanymi kształtowaniem przyszłości Białorusi, przedstawicielami białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, w tym również tymi znajdującymi się na wygnaniu, oraz uwolnienie wszystkich więźniów politycznych, w tym przedstawicieli mniejszości narodowych, i jak najszybsze przeprowadzenie wolnych i uczciwych wyborów".