Radio Białystok | Wiadomości | Usnarz Górny: Podczas mszy ksiądz podziękował wszystkim, którzy niosą pomoc potrzebującym
Dziękuję wszystkim, którzy niosą pomoc potrzebującym – powiedział podczas niedzielnej (22.08) mszy ks. Wojciech Dąbrowski, proboszcz parafii w Minkowcach, do której należy Usnarz Górny. W sprawie uchodźców docierających do Polski ukazał się również komunikat przewodniczącego Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji i Pielgrzymek.
Po białoruskiej stronie granicy na wysokości Usnarza Górnego koczują 24 osoby
Po białoruskiej stronie granicy na wysokości Usnarza Górnego koczują obecnie 24 osoby - 20 mężczyzn i 4 kobiety; nie ma dzieci. Wcześniej grupa ta była liczniejsza, a mieszkańcy wsi przynosili migrantom jedzenie i wodę.
Ks. Wojciech Dąbrowski odprawił mszę w kaplicy znajdującej się w byłej remizie strażackiej. W Usnarzu Górnym nie ma kościoła, a proboszcz z Minkowic przyjeżdża sprawować niedzielną eucharystię raz na dwa lub trzy tygodnie.
Jeżeli wierzę, to za moją wiarą idzie moje życie, a jeżeli nie ma w moim życiu wary, to to, że powiem, że kocham Pana Boga, to jest za mało. Kochać Pana Boga, to być w niedzielę na mszy św., przystępować do sakramentów świętych, żyć tak, jak Chrystus powiedział, kochać Boga i kochać drugiego człowieka, bliźniego (…) bez względu na to, jakie ma wyznanie, jaki kolor skóry i kim jest
- powiedział w homilii ks. Dąbrowski.
Po białoruskiej stronie granicy z Polską w okolicy Usnarza Górnego od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów. Osoby, które ją tworzą chcą się dostać do Polski i starać się o pomoc międzynarodową. Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze SG.
Wcześniej było tam 32 cudzoziemców. W niedzielę po południu Straż Graniczna podała na Twitterze, że koczują 24 osoby. "Po stronie białoruskiej na wysokości m. Usnarz Górny znajduje się obecnie grupa 24 os. (20 m. i 4 k.), nie ma wśród nich dzieci. Część osób została zabrana przez straż białoruską, a kilka nowych dowiezionych" - czytamy.
Komunikat Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek ws. uchodźców docierających do Polski
Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski do spraw Migracji i Pielgrzymek biskup Krzysztof Zadarko napisał w komunikacie, że "humanitarna i ewangeliczna reakcja na problemy związane z migrantami i uchodźcami nie może być nigdy ograniczana czy zawieszana przez jakąkolwiek jurysdykcję". "Gościnność względem obcego jest jednym ze wyznaczników naszej wiary" - dodał duchowny.
W komunikacie zwrócono uwagę na sytuację na wschodniej granicy, gdzie osoby z różnych państw starają się przedostać przez Białoruś do Polski. "Zdajemy sobie sprawę ze złożoności uwarunkowań geopolitycznych, wywołujących aktualne procesy migracyjne. Żywimy przekonanie, że odpowiedzialni za przestrzeganie prawa będą w pełni respektować międzynarodowe zobowiązania wobec osób poszukujących ochrony, w tym również prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej" - czytamy w dokumencie.
Zaznaczono w nim, że rządy mają prawo do podjęcia działań przeciwko nielegalnej emigracji z poszanowaniem praw człowieka. "Należy jednocześnie pamiętać o podstawowej różnicy jaka zachodzi pomiędzy uchodźcami - którzy uciekają z kraju z przyczyn politycznych, religijnych, etnicznych lub innych form prześladowania czy wojen - a osobami, które po prostu szukają nielegalnego wejścia do kraju i tymi którzy wyjeżdżają tylko po to, aby polepszyć swoją sytuację materialną" - dodano w komunikacie.
Zwrócono także uwagę na nauczanie Kościoła oraz rolę chrześcijan. "Obojętność nie jest postawą autentycznie chrześcijańską. Rozpalajmy w sobie wyobraźnię miłosierdzia, która pozwoli włączyć się w pomoc tym, którzy jej potrzebują, podejmując w ten sposób misję Dobrego Samarytanina" - napisano.
Zaapelowano do polityków i pracowników mediów, by szukając rozwiązań skomplikowanych problemów migracyjnych, kierowali się przede wszystkim postawami gościnności, szacunku wobec przybyszów i dobra wspólnego Polaków. "Zrozumiała troska o własnych obywateli nie może być wystarczającą przesłanką uzasadniająca zamykanie granic przed poszukującymi schronienia. (…) Podsycanie niechęci i wrogości względem znajdujących się w dramatycznym położeniu przybyszów jest działaniem niegodziwym" - czytamy w komunikacie Rady Konferencji Episkopatu Polski do spraw Migracji i Pielgrzymek.