Radio Białystok | Wiadomości | Ukradł telefon i przez aplikację włamał się na konto bankowe
Nawet 15 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o kradzież telefonu komórkowego, włamanie za jego pośrednictwem na konto bankowe i wypłatę 4 tysięcy złotych.
Wysokomazowieckich policjantów o kradzieży pieniędzy z konta poinformował mieszkaniec miasta. Podejrzewał, że mógł to zrobić 40-latek, który mu pomagał.
- Dyżurny komendy policji w Wysokiem Mazowieckiem otrzymał zgłoszenie od mieszkańca miasta o włamaniu na jego konto bankowe. Pokrzywdzony zauważył, że włamania następowały za pośrednictwem aplikacji zainstalowanej na skradzionym smartfonie - mówi rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa. - Policjanci ustalili, że kradzieży telefonu dopuścił się 40-letni mieszkaniec powiatu, który pomagał zgłaszającemu przy pracach w gospodarstwie. Podejrzany o dokonanie tego czynu mężczyzna wykorzystał aplikację mobilną i pokonując zabezpieczenia, wypłacił ośmiokrotnie z konta bankowego łącznie 4 tysiące złotych, używając do transakcji kodów BLIK. Policjanci zatrzymali 40-latka jeszcze tego samego dnia na terenie miasta. Znaleźli przy nim telefon komórkowy oraz 1100 złotych - informuje podinsp. Tomasz Krupa.
Okazało się, że 40-latek był już skazany za podobne przestępstwa.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty. Za kradzież z włamaniem na konto grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Mężczyzna popełnił ten czyn w warunkach recydywy, w takim przypadku kara może zostać zwiększona o połowę - dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
W nietypowych okolicznościach białostoccy policjanci zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. Zatrzymali 35-latka, bo zasnął w łóżku w zupełnie obcym mieszkaniu.
O tym jak ważna jest sąsiedzka czujność przekonali się właściciele jednego z domów w Bielsku Podlaskim. Życzliwy sąsiad poinformował policję o próbie włamania do ich nieruchomości.
Do pięciu lat więzienia grozi mężczyznom podejrzanym o kradzieże katalizatorów z samochodów zaparkowanych na białostockich parkingach. Policjanci zatrzymali 20 i 27-latka na osiedlu Zielone Wzgórza.
Mowa o 24-letniej suwalczance, która przez swoją naiwność straciła pół tysiąca zł.