Radio Białystok | Wiadomości | Pracownik starostwa powiatowego w Siemiatyczach usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień pracownikowi starostwa powiatowego w Siemiatyczach. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o wicestarostę siemiatyckiego.
Informacje o postawieniu zarzutów pracownikowi starostwa powiatowego w Siemiatyczach potwierdza zastępca prokuratora okręgowego w Białymstoku Andrzej Stelmaszuk. Nie chciał jednak potwierdzić, że podejrzanym jest sam wicestarosta.
Zasłaniając się dobrem śledztwa prokurator ujawnił jedynie, że chodzi o postępowanie wszczęte ponad rok temu, które dotyczyło sprawy trucia dzikich zwierząt jakie odnaleziono w pobliżu Drohiczyna. W zwłokach kilkudziesięciu ptaków wykryto nielegalną substancję owadobójczą. Jak wyjaśnia prokurator, to w toku tamtego śledztwa wykryto nieprawidłowości urzędnika, który miał przekroczyć uprawnienia i nie dopełnić obowiązków. Śledczy jednak nie precyzują, co konkretnie zarzuca się podejrzanemu.
Starosta Siemiatycki Marek Bobel wyjaśnia, że nic nie wie na temat ewentualnych zarzutów stawianych wicestaroście i zastrzega, że sprawa nie dotyczy okresu od kiedy pełni on swoją funkcję. Dodaje, że wcześniej wicestarosta pracował w Urzędzie Miasta i Gminy w Drohiczynie.
Podejrzany urzędnik został zatrzymany przez policję, a prokuratura wnioskuje o jego tymczasowe aresztowanie. W czwartek (05.08) ma się odbyć posiedzenie sądu w tej sprawie.
Za niedopełnienie obowiązków grozi do 3 lat więzienia.
Biegły informatyk ma się wypowiedzieć w procesie apelacyjnym dotyczącym nieprawidłowości przy przetargach za unijne pieniądze. Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. byli i obecni pracownicy urzędu marszałkowskiego w Białymstoku.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w poniedziałek (05.07) proces apelacyjny siedmiu osób, w tym byłych i obecnych urzędników miejscowego Urzędu Marszałkowskiego, oskarżonych w związku z przetargami za pieniądze z UE. Wyrok ma zostać ogłoszony za dwa tygodnie.
Jako wójt działałem w granicach prawa, a stawiane mi zarzuty są jedynie subiektywną oceną prokuratora, tak Marek Nazarko, dziś burmistrz, a wcześniej wójt Michalowa odnosi się do prokuratorskich zarzutów, które usłyszał w związku z zakupem nieruchomości.