Radio Białystok | Wiadomości | W prokuraturze w Łomży cztery śledztwa związane z fałszywymi alarmami bombowymi w regionie
Prokuratura Okręgowa w Łomży prowadzi cztery śledztwa dotyczące fałszywych alarmów bombowych, w tym w trakcie tegorocznych matur w szkołach w województwie podlaskim. Były do nich rozsyłane maile z różnych adresów internetowych, co skutkowało koniecznością angażowania służb i dezorganizowało pracę placówek.
Prokuratura w Łomży prowadzi śledztwo
Materiały dotyczące takich sytuacji w całym województwie zostały przekazane łomżyńskiej prokuraturze za pośrednictwem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
Fałszywe alarmy w czasie matur
Jedno ze śledztw dotyczy fałszywych alarmów bombowych w okresie 4-6 maja 2020, czyli w pierwszych dniach matur. Informacje o rzekomym podłożeniu ładunków wybuchowych wysyłane były z kilkunastu adresów mailowych do ponad stu placówek oświatowo-wychowawczych w regionie.
Konieczne było zaangażowanie policji i innych służb, by sprawdzić prawdziwość tych informacji, praca szkół, w których odbywały się egzaminy dojrzałości, była dezorganizowana.
Od maja do lipca kolejne alarmy
Kolejne śledztwo obejmuje podobną sytuację z okresu od 25 maja do 2 lipca br. Tu również do ponad stu instytucji użyteczności publicznej w Podlaskiem trafiły maile o podłożeniu urządzeń wybuchowych "mające na celu wywołanie w odbiorcach przekonania o istnieniu takiego zagrożenia wiedząc, że zagrożenie takie nie istnieje, czym wywołano czynności instytucji użytecznej publicznej i organów ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego i zdrowia, mające na celu uchylenie zagrożenia".
Grozi za to nawet do 8 lat więzienia
Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Śledczy przygotowują wnioski o dane od operatorów sieci telefonicznych, powołani też będą biegli do ustalenia adresów mailowych i ich właścicieli.
Trwają poszukiwania osób, które wywołały fałszywe alarmy bombowe w czasie tegorocznych matur.
Prokuratura Okręgowa w Łomży wszczęła śledztwo w sprawie alarmów bombowych w podlaskich szkołach, do których doszło na początku maja 2021 roku.
Na trzy miesiące trafił do aresztu mężczyzna podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w Białymstoku. 40-latek usłyszał już zarzut.
Kara więzienia i pokrycie kosztów akcji grozi osobie, która wysłała we wtorek (1.09) do szkół maile z wiadomością, że w placówkach jest ładunek wybuchowy.
Trzeba było ewakuować pracowników i klientów dwóch galerii handlowych w Białymstoku. Ktoś wysłał informacje, że w budynkach jest bomba. Akcja już się zakończyła.
Nawet osiem lat więzienia grozi mężczyźnie, podejrzanemu o wywoływanie fałszywych alarmów bombowe w Grajewie.