Radio Białystok | Wiadomości | Pielęgniarki domagają się podwyżek - zorganizowały protest w Białymstoku
W czepkach i z transparentami – ponad setka pielęgniarek z kilku podlaskich szpitali protestowała w poniedziałek (7.06) w centrum Białegostoku przeciwko nowelizacji ustawy o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych zdecydował o strajku ostrzegawczym po fiasku rozmów z ministrem zdrowia. Żąda ustalenia minimalnego wynagrodzenia na poziomie średniej krajowej dla każdej pielęgniarki i położnej. Siatka płac ma dodatkowo uwzględniać kwalifikacje i staż pracy.
Jak mówią protestujący, z zapisów ustawy wynika, że na większe pensje mogą liczyć pielęgniarki bez doświadczenia, ale po studiach magisterskich, tymczasem większość pielęgniarek nie spełnia tego wymogu.
Podobne protesty odbywają się w całym kraju, w niektórych regionach będą strajki ostrzegawcze.
Pielęgniarki chcą, by ich zawód był atrakcyjny finansowo dla młodych osób. Podkreślają, że średnia wieku w ich zawodzie to 53 lata.
Według danych Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych w grupie osób do 30 lat jest w kraju tylko 10,5 tys. pielęgniarek. Powyżej 60. roku życia zatrudnionych jest 70 tys. osób.
Miał być strajk ostrzegawczy, tymczasem w naszym regionie będzie pikieta. Do akcji protestacyjnej w najbliższy poniedziałek (7.06) przygotowują się podlaskie pielęgniarki. Domagają się podwyżek wynagrodzeń.
7 czerwca w szpitalach w całej Polsce ma być strajk ostrzegawczy. Nie doszło do porozumienia między domagającymi się podwyżek pielęgniarkami a resortem zdrowia.