Radio Białystok | Wiadomości | Jest obywatelski projekt, w którym mieszkańcy chcą zmiany nazwy ulicy Łupaszki w Białymstoku
Ponad 1100 osób podpisało się pod obywatelskim projektem uchwały, by jedną z ulic na osiedlu Skorupy pozbawić patrona, którym jest major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", i nazwać ją "Podlaska", tak jak dalszy jej ciąg.
To będzie kolejna próba zmiany nazwy tej ulicy, tym razem na wniosek mieszkańców. Decyzja należy do radnych. Zajmą się tym 24 maja.
Ulica na białostockim osiedlu Skorupy imię majora nosi od około trzech lat. Nadano ją w poprzedniej kadencji Rady Miasta. Od początku w niektórych środowiskach wzbudzała emocje. Tablice oblewano farbą, pojawiały się obraźliwe napisy.
Radni obecnej kadencji, którzy już raz zmienili nazwę na Podlaską, wskazywali m.in., że na szlaku oddziałów majora "były spalone wsie i ludność cywilna". Jednak po batalii sądowej major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" pozostał pozostał.
Teraz sprawa wraca, bo - jak mówi przewodniczący Rady Miasta Łukasz Prokorym - wpłynął obywatelski projekt uchwały.
- Aby taki projekt złożyć, musi podpisać się przynajmniej 300 mieszkańców. Podpisało się 1125, więc nie miałem innego wyjścia, jak skierować to na najbliższą sesję - tłumaczy przewodniczący rady Łukasz Prokorym.
Nie zgadza się z tym radny Paweł Myszkowski.
- Jeżeli dojdzie to do skutku, to uważam, że będzie to dzień hańby białostockiego samorządu. Fasadowość tej sprawy jest aż nadto widoczna i sposób procedowania. Nie udało się poprzednio, więc teraz nagle pojawia się oddolna inicjatywa, a jednym z argumentów jest to, że obecna nazwa jest za długa, co nie jest prawdą, bo podobne normalnie funkcjonują w przestrzeni miejskiej - stwierdza radny Paweł Myszkowski.
Decyzja należy do większości. Poznamy ją w poniedziałek. Zwolennicy zmiany nazwy są pewni, że jeśli radni zgodzą się na to, to tym razem ani wojewoda podlaski, ani sąd, gdyby jednak sprawa tam trafiła, nie będą mieć podstaw, by uchwałę unieważnić, tak jak stało się to poprzednio.