Radio Białystok | Wiadomości | W Podlaskiem wraca nauka hybrydowa w klasach 1-3, można pójść do fryzjera - rząd poluzował obostrzenia
Od poniedziałku (26.04) uczniowie w klasach 1-3 z 11 województw, w tym w Podlaskiem, będą się uczyli w trybie hybrydowym. Salony fryzjerskie i kosmetyczne znów będą mogły otworzyć się na klientów, choć w ścisłym reżimie sanitarnym.
Nauka hybrydowa w klasach 1-3 w 11 województwach
Od poniedziałku (26.04) uczniowie w klasach 1-3 z 11 województw będą się uczyli w trybie hybrydowym. To znaczy, że połowa uczniów danej szkoły będzie miała zajęcia stacjonarnie, a reszta zdalnie.
Jak mówił minister zdrowia Adam Niedzielski, poluzowania obostrzeń nie będzie w pięciu województwach.
"Województwo śląskie, dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie i opolskie to w tych województwach utrzymujemy obowiązujące dotychczas obostrzenia" - mówił minister. Tam w kwestii nauki zdalnej nic się nie zmieni.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na antenie Polskiego Radia 24 powiedział, że jeżeli tendencja spadkowa dotycząca liczby nowych zakażeń będzie się utrzymywała, to jest szansa na powrót do szkół kolejnych roczników.
Maj jest tym miesiącem, w którym wszyscy mają szansę wrócić do nauki stacjonarnej, jeśli ta dynamika spadkowa, taka jaką obserwujemy od kilkunastu dni utrzyma się przez kolejne dni, to takie szanse są
- wyjaśniał minister.
Przemysław Czarnek zapowiedział, że pod koniec kwietnia należy spodziewać się kolejnych decyzji dotyczących nauki. Obecne rozwiązania w kwestii szkół obowiązują do 2 maja.
???? Od 26.04 nauka hybrydowa w klasach 1-3 w 11 województwach:
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 21, 2021
➡️małopolskie
➡️zachodniopomorskie
➡️kujawsko-pomorskie
➡️mazowieckie
➡️świętokrzyskie
➡️lubuskie
➡️pomorskie
➡️lubelskie
➡️warmińsko-mazurskie
➡️podkarpackie
➡️podlaskie
Czytaj więcej ➡️https://t.co/dhXVZr4LhY
pic.twitter.com/WvKLn3UAfb
Otwarte salony fryzjerskie i kosmetyczne
Od 26 kwietnia w 11 spośród 16 województw salony fryzjerskie i kosmetyczne znów będą mogły otworzyć się na klientów, choć w ścisłym reżimie sanitarnym. W związku z trzecią falą pandemii branża została zamknięta miesiąc temu.
W związku z trzecią falą koronawirusa i rosnącą liczbą zakażonych i hospitalizowanych rząd w marcu zdecydował się na czasowe zamknięcie branży beauty. Odpowiednie przepisy w tej sprawie zaczęły obowiązywać 27 marca i były przedłużane.
W mijającym tygodniu z powodu spadku liczby zachorowań rząd zgodził się na poluzowanie niektórych obostrzeń w 11 województwach.
Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, od poniedziałku 26 kwietnia salony urody, fryzjerskie, tatuażu i piercingu będą mogły się otworzyć w województwach: podlaskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, pomorskim, lubuskim, świętokrzyskim, mazowieckim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i w małopolskim.
W pozostałych pięciu województwach (śląskim, dolnośląskim, wielkopolskim, łódzkim oraz opolskim), ze względu na liczbę zakażeń, dotychczasowe obostrzenia nadal będą obowiązywać.
Właściciele salonów kosmetycznych czy fryzjerskich, muszą jednak pamiętać, że ich biznesy będą mogły funkcjonować w ścisłym reżimie sanitarnym. Oznacza to, że w takim miejscu, przebywać może wyłącznie obsługa i obsługiwani klienci. Reżim sanitarny wymaga ponadto, że stanowiska obsługi muszą znajdować się w odległości co najmniej 1,5 m od siebie, chyba że między nimi jest przegroda.
Dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego Blanka Chmurzyńska-Brown wyrażała nadzieję, że klienci licznie wrócą do salonów, a fryzjerom i kosmetyczkom uda się choćby w części odrobić wielomilionowe w skali ogólnopolskiej straty. Apelowała jednak do rządzących, by jak najszybszej wypłacać świadczenia dla branży.
Otwarte salony fryzjerskie w Podlaskiem
Po miesiącu przerwy spowodowanej obostrzeniami, w Podlaskiem znów otwarte są salony fryzjerskie, kosmetyczne i urody. Jednak na wizytę w niektórych z nich trzeba nieraz poczekać nawet kilka dni. Białostoczanie, którzy zdążyli się odpowiednio wcześnie umówić, od rana korzystają z ich usług.
Jak podkreślają klienci, już nie mogli się doczekać wizyt, zwłaszcza w zakładach fryzjerskich. Niektórzy próbowali strzyc się samodzielnie, ale jak sami przyznają - ze słabym efektem. Radości z otwarcia salonu po miesiącu zamknięcia nie kryją także właściciele i pracownicy zakładów.
Niestety musieliśmy być zamknięci, ale po miesiącu wracamy wypoczęci i pełni zapału do pracy - pracy, która jest naszą pasją. Nawet jak będziemy musieli pracować codziennie od rana do 22:00, to nie spoczniemy. Każdy kto będzie chciał się ostrzyc, to zostanie ostrzyżony
- mówi właścicielka jednego z białostockich salonów Laura Borowska-Beszta.