Radio Białystok | Wiadomości | Posłowie Lewicy proponują zawieszenie pobierania opłat za koncesję na alkohol
Chodzi o pomoc przedsiębiorcom z branży gastronomicznej dotkniętym pandemią koronawirusa. Posłowie Lewicy chcą, by samorządy zawiesiły pobieranie opłat za koncesję na alkohol.
W zamian samorządy mogłyby liczyć na 100-procentową rekompensatę z budżetu państwa. Parlamentarzyści złożyli już w sejmie projekt uchwały w tej sprawie. Poinformował o tym na konferencji w Białymstoku podlaski poseł Lewicy Paweł Krutul.
Kilkanaście dni temu parlamentarzysta zwrócił się z apelem do podlaskich samorządowców o wsparcie w ratowaniu branż hotelarskiej i gastronomicznej i zwolnienia ich z opłat za koncesję na alkohol. Teraz pojawił się pomysł, aby straty wyrównać z budżetu państwa.
Złożyliśmy projekt uchwały w tej sprawie. Każdy samorząd przedstawiałby wyliczenia premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i na podstawie tych wyliczeń te kwoty byłyby zwracane. Liczymy, że byłoby to 100 proc. - mówi poseł Paweł Krutul.
Na apel podlaskiego posła Lewicy o zawieszenie opłat za koncesję pozytywnie odpowiedzieli m.in. włodarze Sokółki i Czarnej Białostockiej. Pomysł nie przypadł zaś do gustu władzom Białegostoku.
Prezydent Tadeusz Truskolaski odpisał, że nie przewiduje skierowania do Rady Miasta wniosku uchwały w tej sprawie. Tym samym prezydent podejmuje decyzję sam, bez konsultacji z radnymi. Jest to smutna wiadomość dla branży gastronomicznej - dodaje poseł Paweł Krutul.
Dochody Białegostoku gminy z tytułu koncesji alkoholowych w zeszłym roku wyniosły blisko 7,5 mln zł. Paweł Krutul liczy, że uchwałę poprze sejmowa większość i że wejdzie ona w życie najszybciej jak to możliwe.
Zdecydują o tym radni podczas czwartkowej (25.02) sesji. Zainteresowanych takim rozwiązaniem jest około 60 firm.
Telefonem na policję zakończyła się poselska interwencja posła Roberta Winnickiego z Konfederacji w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Białymstoku.
To podwyżka wprowadzana co roku automatycznie o wskaźnik inflacji, czyli na ten moment o trzy i pół procent. Chodzi o opłaty za wynajem od miasta lokali użytkowych. Białostoccy radni Koalicji Obywatelskiej chcą, by tym razem prezydent z tego zrezygnował.
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Białymstoku prowadzi dwa postępowania dotyczące przedsiębiorców, którzy mimo zakazu otworzyli swoje lokale. Musieli je zamknąć. Teraz mogą zapłacić do 30 tys. zł kary za złamanie obostrzeń.