Radio Białystok | Wiadomości | Kontrole sanepidu w otwartych lokalach gastronomicznych i dyskotekach w Białymstoku
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Białymstoku prowadzi dwa postępowania dotyczące przedsiębiorców, którzy mimo zakazu otworzyli swoje lokale. Musieli je zamknąć. Teraz mogą zapłacić do 30 tys. zł kary za złamanie obostrzeń.
Część białostockich przedsiębiorców zmęczonych obostrzeniami i brakiem możliwości zarabiania na utrzymanie zdecydowała się na otwarcie swoich lokali. To między innymi kawiarnia, pub, pierogarnia i dwie dyskoteki. Lokale przeszły kontrole sanepidu.
W przypadku nocnych klubów pracownicy sanepidu poprosili o wsparcie policję. Goście zostali wyproszeni, a po stwierdzeniu uchybień właścicielom wręczono decyzje o zamknięciu lokali i rozpoczęto postępowania administracyjne, które mogą zakończyć się nałożeniem kary finansowej. Ta może sięgać nawet 30 tysięcy złotych - poinformowała Urszula Połowianiuk, zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Białymstoku.
W sumie ostatniej doby inspektorzy sanitarni podobne kontrole przeprowadzili w 14 zakładach w regionie - między innymi hotelach, pubach i miejscach zbiorowego żywienia. Uchybienia stwierdzono tylko w przypadku dwóch białostockich dyskotek.
Po ponad miesięcznej przerwie od poniedziałku (1.02) ponownie otwarte są sklepy w centrach handlowych. To pierwszy etap luzowania pandemicznych obostrzeń.
Ponad 90 tysięcy złotych kar administracyjnych naliczył podlaski sanepid wobec osób łamiących obostrzenia sanitarne związane z drugą falą epidemii koronawirusa.
Przygotowanie do zawodów sportowych, członkostwo w Polskim Związku Przeciągania Liny, czy uczestnictwo w kursach edukacji ruchowej. Siłownie i kluby fitness wciąż znajdują nowe sposoby na ominięcie zakazów i legalne funkcjonowanie w czasie pandemii.