Radio Białystok | Wiadomości | W weekend akcja "Tysiąc bałwanów dla Bartusia" w Korycinie [zdjęcia, wideo]
To okazja do zabawy na świeżym powietrzu i wsparcia małego Bartka, który ma poważną wadę serca. W ten weekend (20.02-21.02) w Korycinie odbywa się akcja "Tysiąc bałwanów dla Bartusia".
Organizatorzy zapraszają do lepienia bałwanów na plaży w Korycinie. Liczą na to, że dzięki zimowej akcji uda się zachęcić ludzi do wpłacania pieniędzy na pilną operację niespełna dwuletniego Bartosza Bojarzyńskiego. Chłopiec ma złożoną wadę serca. Przed ukończeniem drugiego roku życia musi przejść operację w Stanach Zjednoczonych, która może uratować mu życie. Pieniądze na operację zbierane są na portalu siepomaga.pl. Potrzeba prawie miliona złotych.
- Wada Bartka jest bardzo złożona i tylko kilku kardiochirurgów na całym świecie wykonuje te operacje. W Bostonie jednak jest największe doświadczenie w tego typu wadach. Udało się już zebrać około 350 tys. zł, ale potrzeba jeszcze ponad 600 tys., a czas ucieka - mówi mama małego Bartka.
Organizatorzy weekendowej, charytatywnej imprezy w Korycinie zapewnią gorące napoje, kiełbaski i bigos. Akcja lepienia bałwanów rozpoczęła się w sobotę i przyciągnęła tłumy. W akcji wzięły również udział jednostki OSP z regionu.
Organizatorzy zapraszają do zabawny na śniegu również w niedzielę od 10:00.
- Bałwany, wiadomo, niedługo się roztopią, ale będą żyły wirtualnym życiem jeszcze długo. Dzięki mediom chcemy dotrzeć do jak największej grupy odbiorców. Wejdźcie na siepomaga.pl, znajdźcie Bartusia Bojarzyńskiego i wpłaćcie chociaż małą kwotę. Chłopiec nie przeżyje bez naszej pomocy, jeszcze dużo pieniędzy jest potrzebnych - mówi inicjatorka akcji Beata Matyskiel.
Wrzucając nakrętki do "wielkiej truskawki" w Korycinie można pomóc choremu Bartkowi
Rodzice Bartka dziękują wszystkim, którzy zdecydowali się wesprzeć chłopca.
- Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy pomogli Bartusiowi. Chcieliśmy akcją w Korycinie wyjść dalej, do osób, które Bartusia nie znają. Na portalu siepomaga można wpłacić symboliczną złotówkę. Operacja to szansa na życie dla Bartusia - mówi ojciec Bartka Paweł Bojarzyński.