Radio Białystok | Wiadomości | 76-letnia mieszkanka Białegostoku oddała oszustom 115 tys. zł
Mimo wielu apeli, kolejny białostocki senior przekazał złodziejom oszczędności życia. 76-letnia mieszkanka osiedla Antoniuk oddała oszustom podającym się za policjantów 115 tys. złotych.
Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że na terenie miasta dochodzi do włamań do mieszkań.
Dodał, że należy spryskać pieniądze substancją, która ułatwi złapanie przestępcy. W trakcie rozmowy oszust polecił seniorce, aby ta przygotowała wszystkie swoje oszczędności. W mieszkaniu miał pojawić się inny policjant, który na wypadek kradzieży zabezpieczy pieniądze odpowiednią substancją. Niestety kobieta uwierzyła w historię oszustów i zgodziła się na "współpracę". Wówczas w mieszkaniu pojawił się mężczyzna, który również podawał się za policjanta. Oszust wykorzystał chwilową nieuwagę seniorki, spakował pieniądze do torebki i wyszedł z mieszkania. Ostatecznie, zmanipulowana seniorka straciła 115 tysięcy złotych
- mówi sierż. sztab. Izabela Kłosowska z KMP w Białymstoku.
Kolejny raz podlascy policjanci przypominają, że nigdy przez telefon nie proszą nikogo o pieniądze i nie informują o prowadzonych śledztwach.
Podkreślają, że każdy telefon z taką prośbą to potencjalna próba oszustwa.
Nie pomagają policyjne apele i prośby. Złodzieje kolejny raz okradli podlaskich seniorów telefoniczną metodą na wnuczka lub policjanta. M.in. 85-letnia białostoczanka przekazała oszustom aż 260 tys. zł w gotówce. Do podobnego zdarzenia doszło też w Łomży.
Ponad 2 miliony 100 tys. złotych stracili w zeszłym roku mieszkańcy woj. podlaskiego przekazując pieniądze telefonicznym oszustom podającym się za wnuczków lub policjantów. Udało się odzyskać zaledwie 1/3 tej kwoty.
Ponad 100 tys. zł i biżuterię nieznanej wartości przekazała oszustom 85-letnia mieszkanka Białegostoku. To kolejna ofiara złodziei, którzy przez telefon podają się za bliskich członków rodziny i proszą o pieniądze.
Mimo wielu apeli seniorzy wciąż padają ofiarami telefonicznych oszustów.