Radio Białystok | Wiadomości | Naukowcy z UMB i UwB badają długofalowe zdrowotne i społeczne skutki COVID-19
Jak zakażenie koronawirusem wpłynęło na zdrowie fizyczne, ale też psychikę i zachowania społeczne mieszkańców Białegostoku badają naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i Uniwersytetu w Białymstoku w ramach rozpoczętego kilkuletniego projektu.
Naukowcy badają długofalowe skutki COVID-19
Na badanie "Koniec początku czy początek końca? Krótko i długoterminowe trajektorie zdrowotnych i psychospołecznych efektów pandemii COVID-19" dostali 2,9 mln zł dofinansowania z Narodowego Centrum Nauki.
Rozpoczął się pilotaż tego badania, który potrwa do końca stycznia 2021 r. Cały projekt zaplanowano do 2024 r., ale pierwszych wniosków można się spodziewać za pół roku, a być może jeszcze wcześniej - poinformował kierujący projektem prof. Karol Kamiński, kierownik Zakładu Medycyny Populacyjnej i Prewencji Chorób Cywilizacyjnych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB), jednocześnie kierujący badaniem populacyjnym Białystok Plus, w oparciu, o które będzie realizowany projekt covidowy.
Unikatowe w naszym projekcie jest to, że dzięki badaniu Białystok Plus prowadzonemu od kilku lat posiadamy doskonałą grupę porównawczą sprzed pandemii, co umożliwia obiektywną ocenę skutków, jakie wywołała pandemia. Myślę, że to wyróżnia nas w skali kraju, a może nawet Europy
- powiedziała dr hab. Anna Moniuszko-Malinowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB.
Kto weźmie udział w badaniu?
Łącznie naukowcy chcą przebadać około dwóch tysięcy osób, w różnych grupach. Będą nimi objęci pacjenci, którzy z powodu zakażenia byli hospitalizowani (bazą będzie Klinika Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB), osoby z cukrzycą i chorobą wieńcową - jako pacjenci z grup podwyższonego ryzyka (będzie oceniania dostępność do leczenia przed pandemią i w jej trakcie). Zaplanowano też szersze, ogólnopolskie telefoniczne badania socjologiczne, w trakcie których respondenci będą pytani o przebieg choroby, jej objawy, wpływ zakażenia na zdrowie i życie.
Według wskazań lekarzy, u tych, którzy byli w szpitalu (ale nie u wszystkich) będą - wykonywane badania, np. TK klatki piersiowej, by zobaczyć, czy i jakie powikłania zostawił koronawirus.
Ciekawe jest to, jak długo utrzymują się zmiany zapalne w płucach, które obserwujemy w przebiegu choroby i jaka jest ich ewolucja - mówi Malinowska-Moniuszko.
Lekarze chcą też zbadać, dlaczego jedne osoby przechodzą chorobę bardzo ciężko, a inne lekko.
Badani, którzy nie mieli objawów, albo mieli je niespecyficzne, mają też mieć wykonywane testy na obecność przeciwciał przeciwko koronawirusowi.
Nasza wiedza na temat pandemii w Polsce jest bardzo słaba. Nie mamy praktycznie żadnych dużych danych, analiz, które byłyby publicznie dostępne, w związku z tym nie wiemy, kto się zakaża, w jaki sposób. Mamy tylko suche cyfry, nie jesteśmy w stanie określić, jaki odsetek społeczeństwa miał kontakt z wirusem, czy miało wpływ na postrzeganie ochrony zdrowia, samego siebie, własnego zdrowia
- mówi prof. Kamiński.
U mieszkańców nasiliły się zaburzenia lękowe
Przed pandemią, w ramach badania Białystok Plus, naukowcy zebrali dane o zdrowiu około tysiąca mieszkańców miasta i do tych danych nowe będą porównywane. Nie podsumowano jeszcze wstępnych informacji w projekcie covidowym, ale - jak mówi prof. Kamiński - już widać, że u mieszkańców nasiliły się zaburzenia lękowe, depresyjne i ludzie źle sobie radzą z pandemią.
Dr hab. Anna Moniuszko-Malinowska zaznacza, że z jej doświadczenia wynika, że te osoby, które same ciężko przechorowały COVID-19, albo doświadczyły np. śmierci bliskich z powodu zakażenia koronawirusem, chętniej uczestniczą w badaniach naukowych. Prof. Karol Kamiński dodaje, że widać polaryzację w polskim społeczeństwie w temacie pandemii: jedni chętnie o tym mówią, inni są źle nastawieni, nie chcą mówić ani się badać, czy spotykać się z lekarzami.
W projekcie - od strony socjologicznej - bierze także udział Uniwersytet w Białymstoku (UwB). Uczelnia podała w informacji prasowej, że badanie powinno pozwolić określić, jaki rzeczywisty procent mieszkańców Białegostoku zetknął się z zakażeniem koronawirusem.
W konstruowaniu ankiet do badań i planowanych wskaźników pomiarów główną rolę odgrywa dr nauk humanistycznych Łukasz Kiszkiel z Instytutu Socjologii.
Wskaźniki używane w badaniu będą także odniesione do danych europejskich pochodzących z innych pomiarów, m.in. z ESS (European Social Survey), dzięki częściowemu zastosowaniu tych samych pytań, co w rezultacie pozwoli "zmapować" sytuację Białegostoku i Polski na tle innych państw
- podkreśla cytowany w komunikacie dr Kiszkiel.