Radio Białystok | Wiadomości | Goniądz: 30-latek prawdopodobnie pobił i okradł kuriera - grozi mu nawet 12 lat więzienia
Nawet 12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który prawdopodobnie pobił i okradł pracownika firmy kurierskiej w Goniądzu.
Funkcjonariusze zatrzymali 30-latka w jego mieszkaniu w Mońkach. Mężczyzna odpowie też za oszustwo.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna wcześniej zamówił przez internet drogi sprzęt elektroniczny.
Z ustaleń mundurowych wynikało, że do kuriera podbiegł zamaskowany mężczyzna, który użył wobec niego gazu, a następnie wyrwał mu przesyłkę o wartości blisko 6000 złotych. Okazało się, że napastnik czekał na dostawcę, aby odebrać przesyłkę, którą zamówił na fałszywe dane osobowe - mówi mł. asp. Izabela Malinowska z KPP w Mońkach.
W trakcie poszukiwania sprawcy policjanci weszli do dwóch mieszkań w Mońkach, gdzie zatrzymali 20- i 26-latka.
W trakcie przeszukania u 26-latka znaleźli pistolet oraz amunicję, w mieszkaniu 20-latka zabezpieczyli naboje. Dzień później kryminalni zatrzymali podejrzanego o rozbój 30-letniego mieszkańca Moniek. Jak ustalili policjanci, mężczyzna zarejestrował numer telefonu na dane 26-latka, u którego została ujawniona broń i amunicja - dodaje mł. asp. Izabela Malinowska.
Śledczy sprawdzają teraz, czy młodzi mężczyźni mogli mieć broń i naboje. Policjanci odzyskali też skradziony telefon. Decyzją sądu 30-latek podejrzany o rozbój i oszustwo najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Na osiem miesięcy więzienia bez zawieszenia skazał w środę (21.10) Sąd Rejonowy w Białymstoku opiekunkę oskarżoną o pobicie 80-letniej kobiety, którą miała się całodobowo zajmować. Skazana ma też zapłacić staruszce 10 tys. zł w formie nawiązki. Wyrok nie jest prawomocny.
Policjanci szukają mężczyzny, który kilka miesięcy temu pobił 27-latka w okolicach zajazdu w podsuwalskiej Szwajcarii. Sprawę zarejestrowały zamontowane w lokalu kamery.
Nauczyciela matematyki bez powodu pobił deską po głowie, wychowawczyni groził śmiercią - tak zachowywał się 19-latek osadzony w białostockim poprawczaku. W środę (27.03) po błyskawicznej rozprawie, na której złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze za swoje zachowanie usłyszał wyrok 2 lat więzienia.