Inspekcja pracy interweniuje ws. dużych zaległości w wypłatach dla pracowników spółdzielni Bielmlek

Wniosek o ukaranie osoby za to odpowiedzialnej przesłał do sądu Okręgowy Inspektorat Pracy w Białymstoku. To pokłosie kontroli w Bielmleku, która wykazała zaległości w wynagrodzeniach.

Niewypłacenie wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych ze stosunkiem pracy dotyczy 101 osób na łączną kwotę 1 677 897,30 zł. Niewypłacenie wynagrodzenia dotyczy łącznie 3 pełnych miesięcy, tj. październik, listopad 2020 oraz listopad 2019 roku (...)

- mówi dr Karol Łapiński z inspektoratu pracy.

Ustaliliśmy, że postępowanie toczy się przeciwko mecenas Alinie Sobolewskiej, która jest zarządcą sądowym Bielmleku. W rozmowie z nami potwierdziła, że pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń. Powodem jest trudna sytuacja finansowa spółdzielni.

Alina Sobolewska podkreśla, że robi wszystko, aby z sukcesem przeprowadzić restrukturyzację zadłużonego na ćwierć miliarda złotych Bielmleku. Przypomnijmy, że kilka dni temu Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piątnicy zrezygnowała z przejęcia bielskiej spółdzielni.

Teraz - jak informuje Alina Sobolewska - trwają negocjacje w sprawie kupna majątku Bielmleku przez suwalski zakład Laktopol.

| red: mag