Radio Białystok | Wiadomości | Rolnicy związani ze Spółdzielnią "Bielmlek" nie wiedzą czy odzyskają pieniądze
Z mieszanymi uczuciami wyszli z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi podlascy rolnicy związani ze Spółdzielnią Mleczarską "Bielmlek" w Bielsku Podlaskim.
Podczas posiedzenia zwrócili uwagę na to, co tam się dzieje. Chodzi m.in. o to, że jako członkowie spółdzielni nie mają na nic wpływu, nie mogą uzyskać dostępu do dokumentów i odzyskać pieniędzy za zdane mleko, a w niektórych przypadkach chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
"Odnieśliśmy wrażenie, że nie wszyscy posłowie z tej komisji są po naszej stronie, choć pewne obietnice padły" - mówi przedstawicielka rolników Monika Łęczycka i wyjaśnia, że być może sprawą zajmie się Najwyższa Izba Kontroli, bo taki wniosek posłowie chcą skierować. Nie było natomiast mowy o ewentualnej pomocy w sprawie zaległości spółdzielni wobec rolników, a tylko rada - jak mówi Monika Łęczycka, by nie odpuszczali i o swoje walczyli w sądzie.
Spółdzielnią Mleczarką "Bielmlek" w Bielsku Podlaskim, której prezesem jest były senator PiS i byłym wiceministrem rolnictwa Tadeusz Romańczuk, zajmuje się Prokuratura Regionalna w Warszawie. Prowadzi ona śledztwo w sprawie podejrzenia wyłudzania kredytów i niegospodarności. Pod koniec listopada dokumenty spółdzielni zabezpieczyło CBA.
Natomiast prawie pół roku temu jeden z wierzycieli złożył do Sądu Rejonowego w Białymstoku wniosek o upadłość "Bielmleku" z powodu niewypłacalności spółdzielni. Na razie jednak sąd go nie rozpatruje.
Rolnicy protestują w poniedziałek (13.01) przed siedzibą spółdzielni mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim. To w związku z planami ogłoszenia jej upadłości, która miałaby nastąpić w ciągu najbliższych dni. Taką informację mają rolnicy.
We wtorek (26.11) funkcjonariusze z delegatury warszawskiej w siedzibie spółdzielni zabezpieczali dokumenty w ramach śledztwa dotyczącego podejrzenia wyłudzania kredytów i niegospodarności.
"Bielmlek" był winny rolnikom pieniądze za trzymiesięczne dostawy mleka.