Radio Białystok | Wiadomości | Władze USK w Białymstoku szukają ok. 270 osób do pracy w powstających tymczasowych placówkach
Zainteresowanie ze strony pracowników niemedycznych jest duże. Gorzej jest ze zgłoszeniami ze strony pielęgniarek czy ratowników medycznych. Władze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku szukają prawie 270 osób do pracy w powstających dwóch tymczasowych placówkach.
Na razie na ponad 120 potrzebnych pracowników medycznych zgłosiło się około 20. Informacje o naborze dostępne są na stronie Powiatowego Urzędu Pracy. Łącznie tych ofert jest 267, bo jak mówi rzeczniczka PUW Jolanta Tulkis: "oprócz ofert dla pielęgniarek, czy ratowników medycznych, są też dla salowych, portierów, pracowników gospodarczych".
Rekrutację prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny i to tam zainteresowani powinni się zgłaszać. I mimo, że oferta pojawiła się w Powiatowym Urzędzie Pracy, to dotyczy nie tylko zarejestrowanych osób bezrobotnych.
Zarobki - w zależności od stanowiska są różne, ale w większości tych ogłoszeń mowa jest o najniższej krajowej, czyli 2 tysiącach 600 złotych brutto. Jednak - jak zapewnia rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku - Katarzyna Malinowska - Olczyk - nie oznacza to takiego wynagrodzenia, bo: "np. pracownicy medyczni będą mogli liczyć na dodatki za dyżury świąteczne, nocne, otrzymają też dodatkowe świadczenie za pracę z pacjentem covidowym w wysokości 100 procent pensji; z każdym pensja będzie ustalana indywidualnie, bo inaczej będzie jak zgłosi się osoba z doświadczeniem, z ukończonymi kursami, a inaczej, gdy będzie to osoba bez doświadczenia".
Pracownicy poszukiwani są do powstających szpitali tymczasowych w Białymstoku: w hali Uniwersytetu Medycznego i przy ul. Żurawiej.