Radio Białystok | Wiadomości | Powiat białostocki wciąż będzie mógł ubiegać się o dotacje z funduszy norweskich - uważa starosta Jan Perkowski
Wątpliwości pojawiły się po tym, gdy norweskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało, że samorządy, które przyjęły uchwały "anty-LGBT", nie dostaną pieniędzy.
Zdaniem Jana Perkowskiego nie dotyczy to powiatu białostockiego. Jak tłumaczy samorządowiec, powiat w ubiegłym roku sprzeciwił się w uchwale jedynie karcie LGBT, czyli promocji ideologii i edukacji seksualnej, a nie samemu środowisku.
Radni powiatu białostockiego przyjęli stanowisko przeciw promocji środowisk LGBT i ideologii gender
Powiat białostocki jest tolerancyjny. Każdy mieszkaniec jest ważny, tak jak i gość przybywający do powiatu. Nikogo nie dyskryminujemy, nie jest to naszym celem. Jako rada powiatu przyjęliśmy jedynie uchwałę, która mówi o karcie LGBT+, z której zapisami się nie zgadzamy. Nie są tam uwzględnione prawa wszystkich grup społecznych, czy wyznań. My nie mamy żadnej strefy wolnej - mieszkają u nas i lesbijki i geje. Są te wszystkie środowiska i nie słyszałem o żadnych przypadkach dyskryminacji w powiecie białostockim - przekonuje starosta.
Powiat białostocki w ciągu ostatnich 10 lat tylko raz korzystał z funduszy norweskich. Dostał niewiele ponad 50 tys. złotych dotacji na projekt turystyczny. Jan Perkowski podkreśla, że jego samorząd wybiera inne źródła finansowania.
"Mamy środki unijne czy z budżetu państwa - fundusz inwestycji lokalnych, czy fundusz dróg samorządowych, z których czerpiemy duże korzyści" - wylicza starosta.
Norweskie ministerstwo zaznaczyło, że odebranie dotacji nie będzie dotyczyć gmin, które są powiatach lub województwach z takimi uchwałami, ale same nie deklarowały się jako wolne od LGBT.