Radio Białystok | Wiadomości | Stawki opłat za odbiór śmieci w Łomży naliczane będą od każdego mieszkańca
Od czerwca stawki opłat za odbiór śmieci w Łomży naliczane będą od każdego mieszkańca, a nie jak dotychczas od gospodarstwa domowego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Stawki opłat za odbiór śmieci naliczane będą od każdego mieszkańca, a nie jak dotychczas od mieszkania. Propozycję zmiany sposobu naliczania tych opłat radni przyjęli większością głosów i bez jakichkolwiek dyskusji, ponieważ wyrażenie opinii podczas sesji uniemożliwił im jeden z radnych. Witold Chludziński tuż po przedstawieniu tego punktu, złożył wniosek formalny o głosowanie bez dyskusji. Do tego pomysłu udało mu się zdobyć poparcie dziesięciu radnych, podczas gdy tylko dziewięcioro chciało o tym jeszcze rozmawiać.
Dlatego też bez problemu udało się radzie przegłosować cały tzw. pakiet, na który składały się cztery uchwały dotyczące wysokości opłat za odpady komunalne, sposobu ich ustalania i wzorów deklaracji, które składać będą mieszkańcy. Dodać można tylko, że jeden z radnych konsekwentnie nie głosował, a inny już wcześniej opuścił obrady protestując w taki sposób przeciw sposobowi prowadzenia sesji przez przewodniczącą rady.
Tak więc od czerwca każdy mieszkaniec domu jednorodzinnego w Łomży za odbiór śmieci płacić będzie 22 zł miesięcznie, a lokator mieszkania w domu wielorodzinnym – 16 zł. Połowę tej sumy wnosić będą mieli prawo członkowie rodzin ubogich, a posiadacze Kart Dużej Rodziny mogą liczyć na ulgi w wysokości 20 procent. Ponadto w domkach jednorodzinnych opłaty te mogą zostać obniżone o złotówkę, jeśli właściciele zadeklarują, że bioodpady będą kompostować we własnym zakresie.
Dokumentują to zdjęcia zamieszczane na portalu społecznościowym. Widać na nich pozostawione w polu śmieci, w tym lodówkę oraz stare ubrania i koce.
Nie od gospodarstwa domowego jak dotychczas, a od osoby mają być naliczane ceny opłat za śmieci w Łomży.
Władze miasta alarmują, że przez to system śmieciowy się nie bilansuje, a brakującą kwotę pokrywają pozostali mieszkańcy.