Radio Białystok | Wiadomości | Pacjenci w Białymstoku nie są już odsyłani z SORu na badania rentgenowskie do innych szpitali
Wciąż są kłopoty kadrowe, ale pacjenci SORu nie są już odsyłani na badania rentgenowskie do innych szpitali - zapewnia rzecznik USK w Białymstoku Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Problem pojawił się tydzień temu, gdy na zwolnieniach lekarskich była 1/3 techników elektroradiologii.
Zachorowało 16 z 55 techników. Zwolnienia lekarskie skończyły się połowie z nich.
Katarzyna Malinowska-Olczyk liczy, że sytuacja się unormuje i technicy będą wracać do pracy. Zapewnia, że mimo mniejszej obsady, wszyscy pacjenci mają wykonywane badania rentgenowskie. Dodaje, że dyrektor USK od grudnia 2018 roku jest w sporze zbiorowym z Międzyzakładową Organizacją Związkową Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii przy USK.
Andrzej Naliwajko z tego związku podkreśla, że jego grupa zawodowa w szpitalu klinicznym ma zarobki jedne z najniższych w kraju. Liczy na szybkie rozpoczęcie negocjacji w sprawie podwyżek, a związki domagają się wynagrodzeń na poziomie 5 tysięcy 600 złotych brutto. Teraz zarobki techników elektroradiologii w USK są w granicach płacy minimalnej.
Katarzyna Malinowska-Olczyk mówi z kolei, że dopóki technicy są na zwolnieniach, to nie ma jak rozpocząć negocjacji.
Niektórzy pacjenci przyjmowani na SOR-ze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku mogą być odsyłani do innych szpitali. Chodzi o badania rentgenowskie czy EKG.
Po 20 lutego SOR w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym będzie funkcjonował bez przeszkód.
Od kilku dni trwają tam negocjacje płacowe z grupą 25 medyków, którzy zrezygnowali z pracy na oddziale i przystąpili do ponownego konkursu.
Najpierw masowo oddawali krew za co należał im się dzień wolnego, teraz wprowadzili tak zwany strajk włoski i zdecydowanie wolniej przyjmują pacjentów.