Radio Białystok | Wiadomości | Po zamieszaniu związanym ze schroniskiem, samorząd Jedwabnego chce walczyć z problemem bezpańskich psów
Samorząd miasta i gminy Jedwabne chce walczyć z problemem bezpańskich psów. Dyskusja na ten temat rozpoczęła się przy okazji wyboru schroniska, które ma opiekować się takimi zwierzętami odłowionymi na terenie gminy.
Duże kontrowersje wzbudził wybór placówki w Radysach, co wywołało protesty obrońców zwierząt. Teraz, żeby jak najmniej zwierząt trafiało do schroniska, albo szybko znajdowały nowych właścicieli, urzędnicy będą. fotografowali odłowione psy - mówi burmistrz Jedwabnego Adam Niebrzydowski.
Chcemy każdego psa, który zostanie wyłowiony, sfotografować, później jego zdjęcie zostanie umieszczone na stronie internetowej. Być może znajdzie się właściciel tego zwierzaka - mówi Adam Niebrzydowski.
Poza tym samorządowcy z terenu powiatu łomżyńskiego zaczęli rozmawiać na temat stworzenia własnego schroniska.
Takim trwałym rozwiązaniem jest próba zorganizowania samorządowego schroniska powiatu łomżyńskiego. Myślę, że wszyscy samorządowcy będą ku temu, by takie schronisko wewnętrzne powstało - dodał Adam Niebrzydowski.
Na razie wszystkie bezpańskie psy z gminy Jedwabne będą trafiały do schroniska w Radysach. Jego oferta była dwa razy tańsza niż dotychczas obsługującego samorząd schroniska w Sonieczkowie. Dlatego - jak tłumaczą urzędnicy - musieli ją wybrać.
Przeciwko przekazaniu psów ze schroniska z Sonieczkowa do Radys protestowali obrońcy zwierząt. Zarzucają prowadzącym placówkę, że niewłaściwie opiekują się zwierzętami, w sposób, który zagraża ich życiu i zdrowiu.
Żywe zwierzę, to najgorszy z możliwych prezentów świątecznych i noworocznych - apelują miłośnicy zwierząt.
Władze gminy Jedwabne skierują do prokuratury wniosek o sprawdzenie czy nie doszło do popełnienia przestępstwa w związku z zachowaniem przedstawicieli schroniska dla zwierząt w Sonieczkowie.
Bezpańskie psy z gminy Jedwabne powinny trafić do schroniska w Radysach a nie do Sonieczkowa, gdzie były wcześniej. Burmistrz Jedwabnego swoją decyzję tłumaczy względami finansowymi. Oferta schroniska w Radysach jest dwa razy tańsza niż tego drugiego.
Pracownicy schroniska dla zwierząt Sonieczkowo w Żarnowie Pierwszym koło Augustowa nie oddali we wtorek (31.12) 86 psów do innego dużego schroniska. Około 30 osób protestowało w tej sprawie przed placówką w Żarnowie.