Radio Białystok | Wiadomości | Zaostrza się spór wokół bezpańskich psów z gminy Jedwabne

Zaostrza się spór wokół bezpańskich psów z gminy Jedwabne

autor: Marcin Kapuściński, Paweł Wądołowski

2.01.2020, 12:43, akt. 18:18

Bezpańskie psy z gminy Jedwabne powinny trafić do schroniska w Radysach a nie do Sonieczkowa, gdzie były wcześniej. Burmistrz Jedwabnego swoją decyzję tłumaczy względami finansowymi. Oferta schroniska w Radysach jest dwa razy tańsza niż tego drugiego.

fot. Marcin Kapuściński
fot. Marcin Kapuściński

Chodzi o blisko 80 psów odłowionych na terenie gminy Jedwabne. Dotychczas opiekowało się nimi schronisko Sonieczkowo koło Augustowa. Jednak podniosło ono ceny za opiekę nad psami o blisko sto procent -  mówi burmistrz Jedwabnego Adam Niebrzydowski.

- Powodem tego zamieszania jest schronisko Sonieczkowo, które wywindowało nam ceny dwukrotnie. Czyli miesięczny odłów - 13 tys. 800 zł  brutto. Gdzie w ubiegłym roku schronisko Sonieczkowo świadczyło tę samą  usługę przy podobnej ilości psów za kwotę 7 tys. zł brutto. Ogłosiliśmy  zapytanie ofertowe. Zgłosiły się dwa schroniska - to w Radysach i  Sonieczkowo. I oferta Radys wyniosła 6300 zł. Mieliśmy związane ręce  prawem o zamówieniach publicznych - mówi burmistrz Jedwabnego.

Burmistrz zarzuca też schronisku w Sonieczkowie zawyżanie liczby odławianych psów.

-  Była przeprowadzona na początku ubiegłego roku taka dosyć szczegółowa  też kontrola odnośnie dokumentacji naszych psów. Wykazała ona też  nieścisłości, bo okazało się, że jest kilkadziesiąt psów mniej od tego,  co deklarowali właściciele schroniska. Tutaj też mieliśmy wiele  zastrzeżeń - dodaje Adam Niebrzydowski.

Przeciwko przekazaniu psów ze schroniska Sonieczkowa do Radys protestowali obrońcy zwierząt. Zarzucali prowadzącym placówkę w Radysach, że niewłaściwie opiekują się zwierzętami w sposób, który zagraża ich życiu i zdrowiu. Inspektor augustowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami - Małgorzata Kuklińska przypomina, że kilka lat temu te same psy w opłakanym stanie trafiły z Radys do Augustowa.

- W 2016 roku poprzedni burmistrz Jedwabnego przeniósł je do nas. Wzięliśmy wtedy 58 psów. Widzieliśmy w jakim stanie przyjechały. Były wylęknione, wycofane i wszystkiego się bały. Wszystkie miały blizny na pyskach po pogryzieniach. Dlatego powiedzieliśmy, że nie oddamy tam psów. Dla nich byłby to bilet w jedną stronę. Tym bardziej, że są one tu bardzo zżyte z ludźmi i innym psami. Są bardzo ufne i przez to nie dadzą tam rady - mówi Małgorzata Kuklińska.

Cześć czworonogów znalazła już nowych właścicieli, ale wciąż trwa zbiórka na utrzymanie pozostałych. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami prowadzi już zbiórkę w internecie. Możliwe są też wirtualne adopcje psów.

| red: mak, mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Po protestach miłośników zwierząt - schronisko koło Augustowa nie oddało psów do innej placówki

31.12.2019, 13:09

Pracownicy schroniska dla zwierząt Sonieczkowo w Żarnowie Pierwszym koło Augustowa nie oddali we wtorek (31.12) 86 psów do innego dużego schroniska. Około 30 osób protestowało w tej sprawie przed placówką w Żarnowie.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok