Radio Białystok | Wiadomości | Po protestach miłośników zwierząt - schronisko koło Augustowa nie oddało psów do innej placówki
Pracownicy schroniska dla zwierząt Sonieczkowo w Żarnowie Pierwszym koło Augustowa nie oddali we wtorek (31.12) 86 psów do innego dużego schroniska. Około 30 osób protestowało w tej sprawie przed placówką w Żarnowie.
W Sonieczkowie przebywa 86 bezdomnych psów w ramach umowy z Urzędem Miasta i Gminy Jedwabne. Współpraca trwała kilka lat. Wolontariuszka schroniska Katarzyna Staniszewska powiedziała PAP, że w poniedziałek otrzymali informację z urzędu, że kończą umowę i we wtorek zabiorą psy do schroniska w Radysach w woj. warmińsko mazurskim.
W schronisku w Radysach jest kilka tysięcy psów. W kwietniu tego roku o schronisku było głośno po tym, jak wójt gminy Jasieniec zerwała umowę z placówką i zabrała stamtąd psy. Schronisko pomimo umowy z gminą nie sterylizowało zwierząt. Miały one przebywać w trudnych warunkach.
Protest przed schroniskiem
Przeciwko umieszczeniu tam psów z Sonieczkowa protestowało przed schroniskiem około 30 osób: pracowników, wolontariuszy i przedstawicieli organizacji działających na rzecz zwierząt. Jak poinformowała PAP Katarzyna Staniszewska, protestujący nie pozwolili we wtorek odebrać psów.
Z rana po osiemdziesiąt psów przyjechał jeden bus z Radys. Powiedzieliśmy kierowcy, że nie oddamy tych psów. Będziemy walczyć i zwierząt nie oddamy. Nikt nie przyjechał z Urzędu Miasta i Gminy w Jedwabnem.
- powiedziała Katarzyna Staniszewska.
Opiekunka zwierząt Małgorzata Kuklińska powiedziała PAP, że zwróciła się do gminy Jedwabne o wgląd do ofert na opiekę zwierząt przedstawionych przez wszystkich kontrahentów. „Podejrzewamy, że schronisko w Radysach przedstawiło rażąco niską cenę. Chcemy się do tego odnieść” - dodała Kuklińska.