Radio Białystok | Wiadomości | Radni PiS nie chcą wyższych opłat za wywóz śmieci i bilety komunikacji miejskiej - apelują do prezydenta Białegostoku
Białostoccy radni Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta miasta i radnych Koalicji Obywatelskiej o zrezygnowanie z podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej i za wywóz śmieci.
Zmiany cen zapowiedzieli białostoccy urzędnicy, którzy tłumaczą m.in., że zmian cen biletów nie było od 2012 roku, a koszta obsługi komunikacji miejskiej rosną. Jak mówi radny Piotr Jankowski, zamiast podwyżek miasto powinno poszukać oszczędności.
- Jeżeli mamy trzy spółki komunikacyjne, to może pora połączyć to wszystko w jeden podmiot. Identycznie wygląda, jeżeli chodzi o spółkę LECH. W mojej ocenie jest tam dość znaczny przyrost zatrudnienia. Apelowaliśmy i mówiliśmy - zlikwidujmy trzy rady nadzorcze, trzy zarządy, trzy księgowości, administrację, dyrektorów. To nie są setki tysięcy złotych miesięcznie. To naprawdę idzie w bardzo grube miliony - mówi Piotr Jankowski.
Radna Katarzyna Ancipiuk z PiS dodaje, że wiele środowisk jest przeciwnych zapowiadanym podwyżkom.
- Apelujemy do radnych Koalicji Obywatelskiej, do prezydenta, aby uwzględnił głos Młodzieżowej Rady Miasta, jak również Młodzieżowego Sejmiku Województwa Podlaskiego, którzy mówią stanowcze nie podwyżkom komunikacji miejskiej. Zwracamy się z prośbą, żeby został uwzględniony głos seniorów, którzy i tak mają niskie emerytury - mówi Katarzyna Ancipiuk.
Decyzję w sprawie podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej i za wywóz śmieci białostoccy radni podejmą na sesji 20 grudnia.
Choć te punkty były w porządku poniedziałkowych (9.12) obrad, to białostoccy radni się nimi nie zajęli. Chodzi o podwyżki opłat za wywóz śmieci i za bilety komunikacji miejskiej. Nie oznacza to jednak rezygnacji z tych pomysłów, a jedynie odłożenie decyzji w czasie - do 20 grudnia.
Analiza zasadności utrzymywania w Białymstoku trzech spółek komunikacyjnych i lepsza ściągalność pieniędzy od dłużników. To zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości mogłoby zmniejszyć skalę planowanej podwyżki cen biletów, albo odłożyć ją w czasie.
"Takich podwyżek być nie powinno, a oszczędności można poszukać gdzie indziej" - tak uważa podlaski poseł, wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz. Mówił o tym podczas poniedziałkowej (2.12) konferencji prasowej w Białymstoku.