Radio Białystok | Wiadomości | Rodzice niepełnosprawnych dzieci z Karolina nie chcą, by uczyły się one w Suwałkach
autor: Marcin Kapuściński
Władze gminy Giby chcą, aby dwójka niepełnosprawny dzieci ze szkoły w Karolinie uczyła się w oddalonych o 30 kilometrów Suwałkach. Choć zapowiadają, że zapewnią uczniom bezpłatny transport, to rodzice nie wyrażają na to zgody.
Zdaniem wójta Roberta Bagińskiego, szkoła w Karolinie generuje zbyt duży koszt, nie dając przy tym uczniom wystarczającej opieki. Dlatego niedawno zaproponował rodzicom przeniesienie pociech do innych placówek.
Zapewniamy transport spod domu do szkoły i z powrotem. Są w okolicy miejsca bardziej przygotowane do opieki na tymi dziećmi. Jest możliwość przeniesienia ich do Suwałk lub Olecka, a gmina pokryje koszt dojazdu. Dla samorządu to kwota około 2 tys. zł miesięcznie, a to taniej niż 300 tys. zł na utrzymanie budynku.
Rodzice odrzucili propozycję. Matka niepełnoprawnej dziewczynki Bożena Milewska dziwi się, że wójt wysyła dzieci do innych miejscowości, choć opieka w szkole w Karolinie zawsze była na wysokim poziomie.
Ta szkoła spełnia oczekiwania moje i mego dziecka. Córka chodzi tu już sześć lat i zna wszystkie obejścia. Ma zapewnioną opiekę logopedyczną, dodatkowe zajęcia indywidualne, a w tym roku miała nawet zajęcia rehabilitacyjne, które są jej bardzo potrzebne.
Do placówki w Karolinie uczęszcza obecnie ośmioro przedszkolaków i dwójka niepełnosprawnych dzieci, z którymi nauczyciel pracuje indywidualnie. Pozostałych uczniów rodzice pod koniec sierpnia przenieśli do szkoły w Gibach. Z pracy zrezygnowała wtedy większość nauczycieli.
