Radio Białystok | Wiadomości | Poszukiwany za blokowanie Marszu Równości mężczyzna zgłosił się na policję
Jeden z mężczyzn poszukiwanych przez policję za blokowanie Marszu Równości w Białymstoku sam zgłosił się na policję.
Jego wizerunek funkcjonariusze opublikowali na swoich stronach internetowych. Kilka godzin później mężczyzna zgłosił się na komisariat i przyznał się do winy. Funkcjonariusze ukarali go mandatem za wykroczenie.
Policja cały czas szuka innych osób, które łamały prawo podczas Marszu Równości. To m.in. mężczyzna, który jest podejrzewany o pobicie 14-latka na Placu NZS w Białymstoku.
Funkcjonariusze zapowiadają, że cały czas analizują materiały wideo i ukarane mają być kolejne osoby, które blokowały marsz lub atakowały jego uczestników.
W sobotę w pierwszym w Białymstoku Marszu Równości wzięło udział około 800 osób.
Kontrmanifestanci - głównie kibice - rzucali w uczestników marszu różnymi przedmiotami, opluwali ich i wykrzykiwali wyzwiska.
W sobotę, 20 lipca po południu ulicami Białegostoku przeszedł Pierwszy Marsz Równości.
Podlaska policja zaczyna publikować wizerunki osób, które naruszały prawo podczas sobotniego (20.07) Marszu Równości w Białymstoku. Na stronie podlaska.policja.gov.pl są już pierwsze takie zdjęcia.
Każdy, kto dopuścił się naruszenia prawa, musi liczyć się z konsekwencjami; zebrane dowody przekażemy prokuraturze - zaznaczył rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka odnosząc się do incydentów podczas białostockiego marszu równości.
Pod hasłem "Białystok miastem dla wszystkim" wyruszył w sobotę (20.07) pierwszy Marsz Równości w Białymstoku. Wzięło w nim udział około 800 osób. Kilka razy próbowano zakłócić marsz. Policja poinformowała też, że zatrzymano dwadzieścia osób. W centrum miasta odbyło się w sobotę też kilka innych zgromadzeń oraz piknik rodzinny.